publikacja 15.08.2019 00:00
– Chce się po prostu powtórzyć za Jezusem: „Proście Pana żniwa, aby wyprawił robotników na swoje żniwo” – mówi ks. dr Tomasz Pocałujko.
▲ – Przyszedł czas, zarówno wśród duchownych, jak i świeckich, na modlitwę, na rozeznanie, na post w intencji powołań i powołanych – tłumaczy kapłan.
ks. Dariusz Sonak /Foto Gość
ks. Dariusz Sonak: Kilka lat temu został Ksiądz delegowany przez arcybiskupa do pracy w Rzymie, w Kongregacji ds. Duchowieństwa. Czym się ona zajmuje?
ks. dr Tomasz Pocałujko: Można powiedzieć, że szeroko rozumianą problematyką duchownych. Dzieli się na dwie sekcje. Pierwsza obraca się wokół tego wszystkiego, co prowadzi do kapłaństwa, czyli zajmuje się formacją w seminariach i tematyką powołaniową. Natomiast kompetencje drugiej dotyczą bezpośrednio duchownych, tzn. diakonów i prezbiterów. Pracujemy nad tym, co może pomóc w formacji księży i kleryków, np. proponując nowe kierunki czy uwrażliwiając na aktualne sprawy. Dużo czasu pochłaniają też problemy, które wymagają odwołania się do Stolicy Apostolskiej – od zwykłego pytania i nadesłanego listu dotyczących problemu jakiegoś konkretnego księdza, aż po sprawy bardzo trudne, które mogą się zakończyć nawet wydaleniem kogoś ze stanu duchownego. Sprawy są złożone i stoją za nimi konkretni ludzie. Potrzeba czasu, aby je rozeznać i przeanalizować. Wciąż trzeba wiele się uczyć, nie można chodzić na skróty i należy mieć coraz większe serce, coraz wrażliwsze...
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.