Polscy astronomowie: Ile zachwytów jeszcze przed nami?

ks. Dariusz Sonak

publikacja 09.09.2019 11:42

- Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co odkryjemy za dziesiątki lat. Ile zachwytów jeszcze przed nami? Tego zachwytu życzę wam każdego dnia - mówił bp Janusz Ostrowski.

Polscy astronomowie: Ile zachwytów jeszcze przed nami? Warmia to miejsce, gdzie żył Mikołaj Kopernik, jeden z najwybitniejszych astronomów, a poza tym obecnie na naszych terenach mamy stacje ogólnoeuropejskiego sytemu do badań radiowych kosmosu LOFAR. Stąd miejsce obecnego zajadu jest trafione w dziesiątkę - mówi dr Leszek Błaszkiewcz (od lewej). ks. Dariusz Sonak/Foto Gość

To już 39. zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, a drugi odbywający się w Olsztynie.

- Astronomowie mniej więcej co dwa lata spotykają i dzielą się swoimi odkryciami, ale też zbierają się jako członkowie towarzystwa. Warmia to miejsce, gdzie żył Mikołaj Kopernik, jeden z najwybitniejszych astronomów, a poza tym obecnie na naszych terenach mamy stacje ogólnoeuropejskiego sytemu do badań radiowych kosmosu LOFAR. Stąd miejsce obecnego zjazdu jest trafione w dziesiątkę - mówi dr Leszek Błaszkiewcz.

Zjazd rozpoczął się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Janusza Ostrowskiego. W homilii biskup Janusz odniósł się do ewangelicznego opisu uzdrowienia chorego z uschłą ręką.

- Człowiek miał stanąć przed Chrystusem. Nie z własnej inicjatywy, ale dlatego, że Jezus go wywołuje. Czyni to dlatego, by pokazać, że ludzkie myśli i pragnienia nie zawsze są takie jak Boga. Kontrowersyjne pytanie: czy można w szabat zrobić coś dobrego lub złego? Wyciągnij swoją rękę - stań się uczestnikiem Bożego uzdrowienia. Stając przed Bogiem, potrzebujemy elementarnej uczciwości: chcemy poznać Jego miłość, czy stanąć przeciwko niemu? Głównym celem nauki jest poznanie prawdy. Jednak by ją poznać, trzeba być uczciwym w poszukiwaniu. Nie zakładać określonego celu i go udowadniać, ale być otwartym naprawdę - mówił biskup.

- Któż z astronomów nie chciałby poznać tajemnic nieogarnionego wszechświata? Im więcej poznajemy, tym więcej - okazuje się - jeszcze mamy do poznania. Chciejmy w naszej pasji poznawania wszechświata trzymać się wymiaru prawdy. Przez wieki poznawania prawdy o kosmosie człowieka wciąż otwiera oczy. Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co odkryjemy za dziesiątki lat. Ile zachwytów jeszcze przed nami? Tego zachwytu życzę wam każdego dnia - dodał.

Podczas zjazdu zostaną poruszone takie zagadnienia jak: astronomia i astrofizyka wielozakresowa, duże projekty aparaturowe, układy planetarne i astrobiologia, słońce, gwiazdy i obszary międzygwiazdowe, akreujące obiekty zwarte i ich ewolucja, galaktyki i ich aktywność, czy też kosmologia i budowa wszechświata.

- W ostatnich latach Polacy coraz prężniej działają w tej dziedzinie. Chociażby odkrywają nowe planety - ostatnią planetę podobną do Ziemi odkryli właśnie nasi rodacy - tłumaczy Błaszkiewicz.

- Pan Bóg zostawił nam do czytania dwie księgi: Pismo Święte i księga natury. Jesteśmy zobowiązani obie te księgi czytać i badać. Nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim by poznać Boga. Badamy nie tylko to, co jest wokół nas, na wyciągnięcie ręki, ale też to, co jest odległe, jak kosmos. Chcemy je badać, poznawać, by poznać siebie, swoja historię i przeznaczenie - mówi ks. dr Wojciech Kotowicz.

Polskie Towarzystwo Astronomów istnieje od 1923 roku. Jego celem jest popierania rozwoju nauk astronomicznych.