Źródłem posługi powinna być osobista relacja z Jezusem.
W wydarzeniu wzięło udział 170 osób z całej Polski.
Łukasz Czechyra /Foto Gość
Po co takie wydarzenie? − Jest to idea, którą Bóg zrodził – i wciąż rodzi – w ludzkich sercach. To pragnienie bycia blisko z Nim i nieustannego odkrywania Jego miłości. Dokonuje się to poprzez muzykę i w muzyce: zachwyt nad pięknem, który prowadzi w głąb – tłumaczy ideę warsztatów liturgiczno-muzycznych Hubert Kowalski.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.