Pielęgnowane tradycje

Krzysztof Kozłowski

publikacja 17.01.2020 15:15

Już po raz 23. w bazylice pw. św. Jerzego w Kętrzynie odbywa się Festiwal Jasełek, którego organizatorem jest parafialny oddział Akcji Katolickiej.

Pielęgnowane tradycje Dzieci bardzo lubią uczestniczyć w jasełkach. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Dziś prezentowały się najmłodsze dzieci, jutro (w sobotę) na scenie pojawi się młodzież. Przez dwa dni prawie 700 małych aktorów zaprezentuje przygotowane specjalnie na festiwal jasełka. 

- To przedłużanie o kolejne pokolenia tradycji Bożego Narodzenia, przeżywania naszej wiary we wcielenie Syna Bożego. Jezus przyszedł na świat, byśmy mogli się stać dziećmi Boga i żebyśmy otrzymali zbawienie. Taka pełna miłości droga Jezusa Chrystusa ujawnia się pięknie w serduszkach tych małych dzieci, które są bardzo szczere i przeżywają swoje występy ciesząc się jednocześnie z możliwości wzięcia udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu - mówi ks. Stanisław Majewski, proboszcz parafii pw. św. Jerzego w Kętrzynie.

Kiedy zmieniały się grupy artystów, można było zauważyć, jak wiele osób zaangażowanych jest w przygotowanie jasełek. Wychowawczynie ustawiały dzieci, rodzice wnosili na scenę wykonane przez siebie rekwizyty, od żłóbków wyścielonych sianem po konie, krowy czy osiołki ustawiane przy nowo narodzonym Jezusie.

Helena Szymkiewicz z AK w Kętrzynie, wieloletnia jurorka festiwalu, dzieląc się odczuciami związanymi z pracami jury podkreśla, że oceniający przeżywają wiele wzruszeń, ale nade wszystko są podbudowani faktem, że w jasełka zaangażowane są całe rodziny. Rodzice pomagają w wykonaniu rekwizytów, często przygotowują stroje, licznie są obecni na występach dzieci. Festiwal integruje środowiska.

- Dzieci bardzo lubią uczestniczyć w jasełkach. Same wybierają sobie role. Dziś dzieci często żyją wyłącznie prezentami, są pozbawiane najważniejszych treści, jakie niesie z sobą Boże Narodzenie. A jasełka dają możliwość spotkania się z innymi, uczenia się empatii, wrażliwości na innych, na treści, które niosą z sobą występy - mówi Elżbieta Żwir z Przedszkola Miś Uszatek.