Gdyby epidemia się pojawiła

Krzysztof Kozłowski

publikacja 03.03.2020 15:40

Szkoły na Warmii i Mazurach teoretycznie są przygotowane do pojawienia się koronawirusa w placówkach.

Gdyby epidemia się pojawiła Gdyby przypadek zachorowania pojawił się w szkole, dyrekcja powinna na początku odwołać zajęcia lekcyjne. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W miniony piątek odbyło się spotkanie ze wszystkimi dyrektorami szkół i placówek oświatowych. - Takie spotkania odbyły się w Olsztynie, Elblągu i Ełku. Każdy dyrektor szkoły otrzymał informację, co robić i jak się zachować, jakie stosować procedury postępowania w sytuacji zagrożenia. Jesteśmy więc przekonani, że dyrektorzy szkół są przygotowani do sytuacji kryzysowej - mówi Wojciech Cybulski, warmińsko-mazurski wicekurator oświaty.

Gdyby przypadek zachorowania pojawił się w szkole, dyrekcja powinna na początku odwołać zajęcia lekcyjne. - Pracowników i uczniów należy skierować na badania, natomiast obiekty szkolne, klasy i pracownie zdezynfekować. Dyrektor szkoły będzie musiał ściśle współpracować z powiatową stacją sanepidu - wyjaśnia wicekurator.

Rodzi się oczywiście pytanie, czy w przypadku pojawienia się koronawirusa egzaminy szkolne mogą być zagrożone. - Dzisiaj takiego zagrożenia nie ma. Jednak, gdyby taka epidemia się pojawiła, minister edukacji narodowej posiada uprawnienia, by wydać rozporządzenie, na mocy którego może zmienić kalendarz roku szkolnego. Terminy egzaminów zewnętrznych, terminy matur, czy zakończenia roku szkolnego - minister może działać adekwatnie do sytuacji - dodaje Wojciech Cybulski.