Od 20 lat wspólnota Benedictus modli się, by w archidiecezji warmińskiej powstało miejsce szerzące duchowość benedyktyńską. O tym, że te modlitwy zostały wreszcie wysłuchane, opowiada o. Włodzimierz Zatorski OSB.
▲ Ojciec od 2009 r. regularnie głosi rekolekcje na Warmii.
ks. Dariusz Sonak /Foto Gość
ks. Dariusz Sonak: Czy współczesny człowiek potrzebuje duchowości związanej ze średniowieczną regułą?
o. Włodzimierz Zatorski OSB: Po wstąpieniu do klasztoru zorientowałem się, że duchowość benedyktyńska jest trafiona na dzisiejsze czasy. Można dostrzec duże podobieństwo naszych czasów do tych, gdy żył św. Benedykt. On zakładał klasztory w momencie, gdy upadała kultura rzymska. Dzięki niemu przechowały one kulturę rzymską, ale nie tylko. Przede wszystkim rozwinęła się kultura chrześcijańska, a poza tym w tych wspólnotach pielęgnowano naukę związaną z rzemiosłem, rolnictwem, jak również z czytaniem i pisaniem. Przecież na bazie klasztorów benedyktyńskich rozwijała się Europa.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.