Sztuka dla wiary

am

publikacja 08.04.2020 00:01

Szlachetna i łagodna twarz Jezusa w kontraście do fizjonomii żołdaków - taką wizję zawarł w swoich figurach do plenerowej drogi krzyżowej w Gietrzwałdzie rzeźbiarz ze Strzegowa - zmarły 9 lat temu Jan Stępkowski.

Sztuka dla wiary Gietrzwałd, 9.07.2017 r. Droga krzyżowa z rzeźbami Jana Stępkowskiego na błoniach sanktuarium. Agnieszka Małecka /Foto Gość

Przemierzając plenerową kalwarię przy sanktuarium Marki Bożej Gietrzwałdzkiej, widzą te postaci pielgrzymi z różnych stron Polski, także z diecezji płockiej. Niektórzy niosą krzyż wychodzenia z nałogu alkoholizmu.

Każdy może spojrzeć w twarz Jezusa, Maryi, Weroniki, Cyrenejczyka, Piłata, żołnierzy wyrzeźbionych dłutem śp. Jana Stępkowskiego, mieszkańca naszej diecezji. Każdy może odkryć, w której twarzy się zobaczy.

W pracach rzeźbiarza ze Strzegowa twarz Maryi jest piękna i subtelna; podobnie inne twarze kobiece w tej plenerowej drodze krzyżowej. Zawsze uderzająco szlachetna, piękna i łagodna, mimo cierpienia, jest twarz Chrystusa. Wyraźnie kontrastuje z fizjonomią żołdaków, naznaczoną jakimś okrucieństwem i pustką.

Prace nad tym monumentalnym projektem pasyjnym na prośbę kanoników regularnych laterańskich, gospodarzy tego sanktuarium, rozpoczęły się pod koniec lat 90. Pierwotnie powierzyli to zadanie artyście Alfredowi Kotkowskiego, który jednak zmarł przedwcześnie.

Rozpoczęte dopiero co dzieło podjął właśnie Jan Stępkowski ze Strzegowa - rzeźbiarz, który dopiero na pewnym etapie życia poświęcił się sztuce i choć nie miał pełnego, regularnego wykształcenia artystycznego, to dzięki samorodnemu, niepospolitemu talentowi wszedł formalnie w środowisko twórcze.

Gietrzwałdzka kalwaria nie była pierwszy cyklem pasyjnym Stępkowskiego, ale na pewno ze względu na rozmiary stanowiła wielkie wyzwanie i stała się poniekąd jego dziełem życia. Szukając wzorców dla swoich rzeźb, jeździł z żoną Bożeną na Jasną Górę i do Lichenia, by tam przyglądać się plenerowym drogom krzyżowym. Rzeźby do kapliczek-stacji tworzył w przydomowym ogródku, mając za wzór gipsowe odlewy.

Droga krzyżowa na gietrzwałdzkich błoniach to nasz mazowiecki ślad na Warmii, w miejscu objawień Matki Bożej w 1877 r. i jak każda sztuka może pomóc w przeżywaniu tajemnic wiary.