Razem go poniesiemy

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 31/2020

publikacja 30.07.2020 00:00

– Człowiek myśli na początku w sposób ekonomiczny, a okazuje się, że ekonomia z domieszką miłości to jest inny świat – uważa proboszcz.

▲	Jezus Pantokrator w tylnej części krucyfiksu. ▲ Jezus Pantokrator w tylnej części krucyfiksu.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Wszystko zaczęło się od spotkania księży z abp. Józefem Górzyńskim. – Arcybiskup mówił o zasadach liturgicznych, jeśli chodzi o wyposażenie prezbiterium. Wyjaśniał, że jest ołtarz, na którym dokonuje się ofiara krzyża Pana Jezusa. A skoro ołtarz jako centrum tego wydarzenia jest zawsze widoczny, to w centrum powinien być również krzyż. Pomyślałem, że u nas obok ołtarza stoi bardzo ładny krzyż procesyjny, ale... czy jest on widoczny? – wspomina proboszcz ks. Andrzej Preuss. Po powrocie do Szczytna wszedł do kościoła. – Spojrzałem od wejścia i... nie widziałem krzyża! Był tak mały, że prawie niewidoczny. I wtedy zaczęła we mnie dojrzewać myśl, że może nad ołtarzem trzeba powiesić krzyż – opowiada.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.