Jak mówi, tak żyje

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 32/2020

publikacja 06.08.2020 00:00

Starsi mówią, kiedy masz problem: „Idź, powiedz księdzu naszemu, niech on się pomodli”.

▲	Ks. Stanisław od 30 lat jest proboszczem parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Lubominie i św. Andrzeja Apostoła w Wapniku. ▲ Ks. Stanisław od 30 lat jest proboszczem parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Lubominie i św. Andrzeja Apostoła w Wapniku.
Zdjęcia Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Na początku dziesięć lat pracy w Piszu. Później osiem w Elblągu. – A to moje pierwsze probostwo i prawdopodobnie ostatnie – uśmiecha się ks. kap. hon. Stanisław Borowiecki. Dobrze pamięta ten dzień – 1 sierpnia 1990 r., kiedy jako proboszcz odprawiał pierwszą Mszę św. na nowej parafii w Lubominie. – Jako wikariusz w Piszu i Elblągu prowadziłem wspólnoty oazowe. Wiele osób przyjechało pomóc mi w przeprowadzce. A później Msza św. inauguracyjna. Wyszedłem z kościoła, a oni złapali mnie i nieśli na rękach. Myślałem, że ze wstydu się spalę. Prosiłem, żeby mnie puścili. Bo ludzie się patrzą, co się dzieje – śmieje się na wspomnienie ks. Stanisław.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.