Ciekawym znaleziskiem był znak pielgrzymi – pamiątka, którą pątnik przyniósł aż z Rzymu.
▲ Odnowione wnętrza zamku są doskonałym tłem wystaw.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Dobra informacja: zamek w Kętrzynie będzie remontowany, a jego otoczenie rewitalizowane wraz z odtworzeniem baszt w narożnikach murów. Wraz z tą wiadomością pojawiło się duże wyzwanie – trzeba było skatalogować i przenieść do tymczasowej siedziby muzeum kilka tysięcy eksponatów, począwszy od szaf dębowych po zbiory numizmatyczne.
– Siedziba tymczasowa znajdowała się naprzeciwko zamku. Z okien obserwowaliśmy postęp prac remontowych. Po dwóch latach mogliśmy wrócić do głównej siedziby muzeum. Ze względu na zmiany we wnętrzach zamku musieliśmy przearanżować wystawy stałe. Był to bardzo trudny i intensywny etap w historii Muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego i samego zamku, który po 50 latach został poddany renowacji – podkreśla dyrektor muzeum Marta Wojciechowska.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.