Przepisy ze śpiewnika

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 39/2020

publikacja 24.09.2020 00:00

– To nie tylko receptury, ale też wspaniała historia – mówi Agata Grzegorczyk-Wosiek.

Autorka zachęca, by dzielić się swoimi historiami. Autorka zachęca, by dzielić się swoimi historiami.
Łukasz Czechyra /Foto Gość

W latach 30. ubiegłego wieku Krystyna Ajówna, 10-letnia wówczas dziewczynka mieszkająca w miejscowości Sarny na Kresach, założyła śpiewnik – niewielki zeszycik, w którym zapewne planowała zapisywać różne piosenki. Jednak ten zeszycik jako pierwsza zaczęła zapełniać jej mama – Maria Aj – ale nie piosenkami, a... przepisami kulinarnymi. Możliwe, że miał to być chwilowy przepiśnik – Maria zapisała bowiem pierwszy przepis z tyłu, miejsce z przodu zostawiając na piosenki. Od słowa do słowa, a raczej od przepisu do przepisu, wyszło na to, że żadna piosenka nie została w „Śpiewniku” zapisana, za to przepisów jest kilkadziesiąt.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.