Olsztyn. 10-lecie Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ

ks. Dariusz Sonak

publikacja 13.10.2020 20:01

- Pokazujcie tym, których spotkacie piękno waszej misji - towarzyszenia Jezusowi w trwodze konania, uwielbiania Serca przebitego za nas na krzyżu i ukazywania go ludziom jako bezpiecznego portu pośród burz świata - mówił ks. Bartłomiej Koziej.

Olsztyn. 10-lecie Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ Wspólnota spotyka się w pierwsze piątki miesiąca. ks. Dariusz Sonak /Foto Gość

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie z okazji wspomnienia św. Małgorzaty Marii Alacoque i zakończenia roku jubileuszowego 100-lecia kanonizacji świętej, wspólnota Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ obchodził 10-lecie swojego istnienia.

Podczas Mszy św. dziękczynnej homilię wygłosił ks. Bartłomiej Koziej, który założył arcybractwo w parafii.

- Strażnik to ten, kto czuwa, chroni i pilnuje, by temu, co jest pod jego opieką nie stała się krzywda. To szczególna wspólnota, która stoi na straży najcenniejszego skarbu, jakim jest Serce Boże - mówił ks. Koziej. 

- Członkowie arcybractwa trwają przy Sercu samego Zbawiciela. Trwanie jest najpiękniejszym wyrazem miłości i znaczy o wiele więcej niż najpiękniejsze słowa. Bycie przy Jezusie jest zadaniem arcybractwa zgodnie z dzisiejsza Ewangelią, która wzywa do oddania na jałmużnę tego, co jest we wnętrzu człowieka - tłumaczył.

Zawracając się do członków wspólnoty przypomniał o ich misji we wspólnocie Kościoła powszechnego i lokalnego.
- Wasza obecność jest ważna i potrzebna. To wy szerzycie kult Serca Jezusa i dalej pokazujcie tym, których spotkacie piękno waszej misji - towarzyszenia Jezusowi w trwodze konania, uwielbiania Serca przebitego za nas na krzyżu i ukazywania go ludziom jako bezpiecznego portu pośród burz świata - mówił.
- Niech serce Jezusa ogarnia swoją miłością nas wszystkich - dodał na zakończenie.

- Sam fakt, że istniejemy, jest dla nas powodem do dziękczynienia Bogu. Serce Pana Jezusa jest tak wielkim dobrem dla nas, że zawsze powinniśmy być wdzięczni. Patrząc na dzisiejsze czasy widzę, że jesteśmy potrzebni, by przypominać o tej miłości Boga. Też naszym zadaniem jest modlitwa przebłagania Sercu Bożemu za grzechy nasze, ale też za tych, którzy o tym wymiarze zapomnieli - wyjaśnia Wanda Czerwińska.