Spotkanie doradców życia rodzinnego

Łukasz Czechyra

publikacja 26.06.2021 14:32

W WSD MW "Hosianum" w Olsztynie spotkali się doradcy życia rodzinnego z archidiecezji warmińskiej.

Spotkanie doradców życia rodzinnego Metropolita wręczył doradcom legitymacje i misje kanonicze. Łukasz Czechyra /Foto Gość

Integracja środowiska jest potrzebna, by podejmować potem wspólnie różne dzieła, wiedzieć o sobie wzajemnie, informować się, być w przyjacielskiej relacji. Kościół ma być wspólnotą działania w jednym duchu, w jednym celu - tłumaczy ks. dr Wojsław Czupryński, diecezjalny duszpasterz rodzin.

Spotkanie rozpoczęło się od Mszy św. pod przewodnictwem abp Józefa Górzyńskiego. - Chciałbym wam życzyć, byście nigdy nie utracili tej świadomości i poczucia, że jesteście sługami Pana. To jedna z największych godności, jakich możemy dostąpić na tym świecie i jednocześnie jedna z najmniej pochwalanych i cenionych przez ten świat - dzielenie się z innymi mądrością Bożą - mówił w homilii metropolita.

Na zakończenie Mszy św. doradcy życia rodzinnego zawierzyli się Świętej Rodzinie, a abp Górzyński wręczył im legitymacje i misje kanoniczne. W spotkaniu uczestniczyli również ks. dr Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin oraz Beata Choroszewska, krajowa doradczyni życia rodzinnego. - Dotychczas byliśmy skoncentrowani przede wszystkim na pracy z narzeczonymi, a chcemy, by nasze główne działania były ukierunkowane na rodziny. Budujemy strategię długofalową, efekty zobaczymy zapewne za 5 czy 10 lat. Cieszy nas, że ludzie przychodzą do nas, szukając pomocy, choć mamy świadomość, że obecnie nie dorastamy do potrzeb. Nasza wizja polega na tym, by każde małżeństwo i rodzina było szczęśliwe na ziemi i w niebie - mówiła w swoim wystąpieniu B. Choroszewska.

- Adhortacja Amoris Laetita to inspiracja do tego, by na nowo odkrywać, co możemy robić. Nie chcemy głosić strachu, zakazów, a otworzyć człowieka na spotkanie z łaską Jezusa, mamy wskazywać drogi szczęścia. Ewangelia ma być głoszeniem pozytywnego orędzie Jezusa - my mamy dostrzegać w człowieku dobro, a nie od razu go stygmatyzować. Warto spojrzeć na duszpasterstwo rodzin jak na marzenie: równi służą równym, rodziny służą rodzinom. Ci którzy już przeszli drogę formacji, spotkali Jezusa Chrystusa, mają pomóc przejść tę drogę kolejnym osobom - mówił ks. Drąg.