Przez trzy dni parafianie modlili się przed figurą św. Michała Archanioła, a nawiedzenia zakończyło się uroczystą Mszą św. - Chcemy dziękować Bogu za ten święty czas, za czas modlitwy, wsłuchiwania się w Jego słowo, poznawania świata, którego reprezentantem jest św. Michał Archanioł - świata aniołów. Oni są posyłani przez Boga dla naszej pomocy, dlatego ważne jest, byśmy poznawali ten świat, nie zamykali się wyłącznie w świecie materialnym, a mając takie wsparcie szli pewną drogą, którą Bóg prowadzi do nieba - mówił ks. Dariusz Łużyński SDB, proboszcz.

Homilię wygłosił ks. Sylwester Szwajca CSMA. - Figura dziś odjeżdża, ale św. Michał Archanioł nie odchodzi. On pozostaje pośród nas, blisko naszych serc, zostaje w tej pięknej świątyni, ponieważ tu mieszka żywy i prawdziwy Bóg. A tam, gdzie jest Bóg, tam też są Jego aniołowie i św. Michał pośród nich - mówił w homilii ks. Szwajca.

Podkreślił, że ważne jest, by widzieć w swoim życiu okazję do czynienia dobra. - Nie tylko w wymiarze materialnym - każdy może powiedzieć dobre słowo, wymienić życzliwy uśmiech, doradzić, znaleźć trochę czasu, dla kogoś, kto doświadcza samotności - mówił michalita.

- Święty Michał Archanioł uczy nas, jak zwyciężać nad złem, nad grzechem, poprzez dobro. Poprzez uwielbienie Boga, a także czynienie dobra, którego źródłem jest Bóg - podkreślił ks. Szwajca.

Podczas peregrynacji wierni mieli okazję przyjąć szkaplerz św. Michała Archanioła, a na zakończenie nawiedzenia wspólnota zawierzyła się św. Michałowi.