Żeby nie zaginęła

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 1/2022

publikacja 06.01.2022 00:00

Są dumni ze swego pochodzenia i tradycji.

▼	Artyści zaprezentowali 16 kurpiowskich kolęd i pastorałek. ▼ Artyści zaprezentowali 16 kurpiowskich kolęd i pastorałek.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Ten koncert był z pewnością wyjątkowy. Zaśpiewali dorośli i dzieci przy akompaniamencie instrumentów smyczkowych i harmonii pedałowych. I choć nieraz można było nie zrozumieć do końca tekstu, to nie była to wina wykonawców, ale nieznajomości gwary kurpiowskiej u słuchaczy. Był to bowiem koncert pastorałek i kolęd wywodzących się z Kurpiowszczyzny. – Mieszkamy na pograniczu mazursko-kurpiowskim. Wielu ludzi ma korzenie kurpiowskie. Trzeba dbać o tę tradycję. To są piękne zwyczaje, które należy pielęgnować. To nasza tożsamość. Serce się raduje, kiedy widzi się w kościele dzieci, młodzież i starszych, wszyscy prezentują się w kurpiowskich strojach ludowych, śpiewają po kurpiowsku. To cieszy, że nie wstydzą się swego pochodzenia i tradycji. Wręcz przeciwnie, są z tego dumni – podkreśla ks. Krzysztof Salamon, proboszcz parafii w Klonie.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.