Mówią, że dzięki tej grupie są bliżej Boga. Dla siebie nawzajem są jak rodzina.
▲ „Odznaczenia otrzymali m.in. (od lewej) Bolesław Tumowski, Bogdan Sachoń i Edward Ruń.”
ks. Dariusz Sonak /Foto Gość
Jednym z prężnych ośrodków duszpasterskich skupiających pracowników kolei jest parafia w Korszach. – Początki były trudne. W mundurach braliśmy udział w uroczystościach parafialnych i patriotycznych. Z biegiem czasu chcieliśmy mieć jako duszpasterstwo własny sztandar. Gromadził nas przy kościele ks. prał Janusz Budyn – to on przez całe lata nas wspierał i wskazywał drogę. Był z nami zawsze – mówi Edward Ruń.
Kolejarze, nie dajcie się dzielić
Duszpasterstwo kolejarzy przede wszystkim zakorzenione jest w życiu wspólnoty parafialnej. Jego członkowie biorą udział w uroczystościach związanych z obchodem świąt kościelnych oraz w inicjatywach lokalnych. Nikt nie wyobraża sobie nabożeństwa fatimskiego w Korszach bez nich. – Jesteśmy stróżami Matki Bożej Fatimskiej. To dla nas zaszczyt, że możemy nosić tę figurę – mówi Bolesław Tumowski.
Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.