Sama chęć nie wystarczy – do wszystkiego potrzebna jest łaska od Boga.
► Modlitwa i wiersze to sposób na życie zakonnika.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Przegląda swoje liczne tomy wierszy, każdy z nich ma ponad dwieście stron. Mówią o wszystkim: o lektorach z ostródzkiej parafii, sąsiadach, pięknie przyrody, zbieraniu jagód, w końcu o relacji z Bogiem i miłości do Maryi, które wyznaczyły drogi jego życia. Wierszokleta (jak sam o sobie mówi) w swoim wierszu opisuje chwile sprzed sześćdziesięciu lat, kiedy składał śluby zakonne:
„A uroczyste śluby w Gdańsku – krzyżem leżałem w kaplicy./ Była to niedziela, więcej było ludzi i wszyscy zakonnicy./ Poświęciłem swoje lata i życie, że jestem w zakonie./ Czas szybko mija, a moja świeczka jeszcze płonie.”
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.