Łączą się z Wniebowstąpieniem Pańskim, a obchodzone są w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością.
▲ – Widzę, że ja uczę parafian Ewangelii, a oni uczą mnie, jak mam tę Ewangelię im czytać – mówi ks. Wojciech Milczarek.
Emilia Suwezda
Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych. – Obchód Dni Krzyżowych zapoczątkował w Galii ok. roku 470 biskup diecezji Vienne – Mamert w związku z klęskami nieurodzaju, trzęsienia ziemi i wojny. Nazwa Dni Krzyżowe wywodzi się stąd, że modlono się wówczas, idąc w procesji z głównego kościoła do innych świątyń, kaplic i krzyży przydrożnych. Od IX wieku śpiewano podczas procesji Litanię do Wszystkich Świętych. W średniowieczu w takich procesjach brali udział także królowie, magnaci, władze danego miasta, lud – wszyscy zazwyczaj w strojach pokutnych – mówi ks. Wojciech Milczarek, proboszcz parafii w Łankiejmach.
Chleba powszedniego
Obecnie Dni Krzyżowe nazywane są dniami modlitw o dobre urodzaje i za kraje głodujące. W te dni kolejno zaleca się odprawienie następujących Mszy św. wotywnych: „W okresie zasiewów”, „O uświęcenie pracy ludzkiej” i „Za głodujących”.
Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.