Został z nami na zawsze

ks. Dariusz Sonak

|

Posłaniec Warmiński 42/2022

publikacja 20.10.2022 00:00

– Nie bał się przeciwstawiać tym, którzy chcieli zniszczyć wartości chrześcijańskie. Kosztowało go to wiele cierpienia – między innymi czas więzienia – mówił o błogosławionym kustosz sanktuarium.

▲	Uczniowie Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Smolajnach wystąpili z programem słowno-muzycznym. ▲ Uczniowie Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Smolajnach wystąpili z programem słowno-muzycznym.
ks. Dariusz Sonak /Foto Gość

W Stoczku Klasztornym miały miejsce obchody 69. rocznicy uwięzienia bł. Stefana Wyszyńskiego w miejscowym klasztorze. Uroczystość rozpoczęła się modlitwą różańcową, którą poprowadzili uczniowie SP im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z Runowa. 

Opiekunka uwięzienia

Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Wojciech Sokołowski MIC, kustosz sanktuarium. – Po raz siedemnasty gromadzimy się w Stoczku Klasztornym, by wspomnieć rocznicę uwięzienia bł. Stefana Wyszyńskiego. Przez 30 lat czekaliśmy na beatyfikację prymasa Polski. W 2014 r. wygłoszoną homilię zakończyłem zdaniem: „Przyjdzie taki czas, wierzę w to głęboko, że doczekamy chwili, gdy zostanie on wyniesiony na ołtarze”. Bóg wysłuchał naszej modlitwy i możemy cieszyć się, że mamy takiego orędownika w niebie – mówił ks. Wojciech.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.