Człowiek potrzebuje zauważenia

Krzysztof Kozłowski

publikacja 10.11.2022 00:00

Dziękują Bogu za 30 lat istnienia kapituły, która ma duży wkład w kultywowanie miłosierdzia Bożego.

Kościół św. Jerzego góruje nad całym miastem. Kościół św. Jerzego góruje nad całym miastem.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Dekretem z 7 czerwca 1992 r. metropolita warmiński abp Edmund Piszcz powołał kapitułę kolegiacką w Kętrzynie, której zadaniem jest sprawowanie uroczystej liturgii w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia oraz ubłaganie miłosierdzia Bożego dla archidiecezji, Polski i całego świata. Instalacja kętrzyńskiej kapituły kolegiackiej odbyła się 15 listopada 1992 r. w uroczystość Matki Bożej Ostrobramskiej, a dokonał jej abp Edmund Piszcz. 23 kwietnia 1993 r., w uroczystość odpustową św. Jerzego, bp Julian Wojtkowski nałożył kanonikom poświęcone dystynktoria. Pierwszym prepozytem został ks. kan. Mieczysław Żuchnik, zaś dziekanem ks. kan. Zygmunt Klimczuk.

Szerzenie miłosierdzia

– Powołanie naszej kapituły zawdzięczamy staraniom ówczesnego proboszcza parafii św. Jerzego ks. kan. Mieczysława Żuchnika. Mimo że byłem wówczas młodym kapłanem, zostałem włączony jako kanonik rzeczywisty do grona założycielskiego składu. Byłem tym zaskoczony i wyróżniony. Mija już 30 lat od tego momentu. Dziękuję Bogu za łaskę tej kapituły, która ma duży wkład w kultywowanie miłosierdzia Bożego – mówi prepozyt ks. kan. Kazimierz Żuchowski. Podkreśla, że ich głównym zadaniem jest szerzenie kultu Matki Bożej Miłosierdzia, bo są kustoszami sanktuarium NMP Matki Miłosierdzia w Kętrzynie. – Spotykamy się dwa razy w roku – w święto Matki Bożej Ostrobramskiej i na wspomnienie św. Jerzego. Wchodzimy w procesji do świątyni w strojach chóralnych, siadamy w stallach i odmawiamy godzinę brewiarzową. Następnie sprawujemy Eucharystię, po czym mamy spotkanie, podczas którego jeden z nas wygłasza wykład. Omawiamy sprawy bieżące, dzielimy się swoim kapłańskim życiem. To zawsze jest owocne spotkanie – wyjaśnia prepozyt. Zauważa, że patrząc na trzydziestoletnią historię kapituły, bez wahania można stwierdzić, iż wniosła ona wiele dobra w życie duchowe wiernych. W historii Warmii kanonicy odegrali ogromną rolę w rozwoju kulturalnym i gospodarczym regionu. Z ich fundacji powstało wiele świątyń. – Dzisiaj nie mamy beneficjów, jednak staramy się nawiązywać do bogatej historii Kościoła na Warmii – dodaje ks. Kazimierz.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.