Cierpiała, widząc podzielone chrześcijaństwo. Na przełomie XIX i XX w. stała się inspiratorką ekumenizmu, wyprzedzając naukę soboru przykładem życia.
– Towarzyszyły jej prostota, wrażliwość na ludzką biedę, troska o ubogich i mądrość życiowa. Wolontariat, mówiąc dzisiejszym językiem, był jej codziennością – mówi s. Bolesława Wierzchowska MSF.
Dariusz Sonak /Foto Gość
Ruch ekumeniczny w Kościele rozwinął się po Soborze Watykańskim II. Założycielka Zgromadzenia Misjonarek Świętej Rodziny wyprzedziła soborowe dokumenty przykładem swojego zaangażowania na rzecz jedności chrześcijan. – Fenomenem jej było to, że długo przed soborem stała się inspiratorką ekumenizmu w życiu codziennym przez miłość – mówi s. Bolesława Wierzchowska MSF.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.