Jeśli na aukcji charytatywnej licytowano by voucher do studia piękności, w tych czasach osiągnąłby on zapewne zawrotną cenę w porównaniu z voucherem na spowiedź w „kościółku za rogiem”.

– Rozmawiałem z pewną panią, która opowiedziała mi o spotkaniu w studiu urody. Usłyszała, że tu trzeba coś poprawić, tu i tu również. Szeroki zakres działań! Potem powiedziano jej o cenie zabiegów. Wyszła. W taki sposób szukamy piękna. Kiedy to czynimy, często zapominamy o wewnętrznym pięknie. Nie szukamy go w głębi siebie, choć to jedyne piękno, które warto pokazać światu. Kiedy patrzy się na twarze kobiet w zakonie klauzurowym, widać, że one jaśnieją. Ich członkinie dbają o serce, o urodę duszy i nią emanują – uśmiecha się ks. Mariusz Roman, wikariusz parafii Miłosierdzia Bożego w Nidzicy, który podczas jednego ze spotkań formacyjnych dla kobiet „Cała piękna jesteś…” mówił o sakramencie spowiedzi jako jednym z elementów odkrywania prawdy o sobie i upiększania duszy.