Chwała Panu!

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 40/2023

publikacja 05.10.2023 00:00

Razem stworzyliśmy żywy Kościół – mówią uczestnicy.

Do Mrągowa przyjechały wspólnoty z całej archidiecezji. Do Mrągowa przyjechały wspólnoty z całej archidiecezji.
Michał Kaczyński

W Mrągowie, w parafii bł. Honorata Koźmińskiego, odbyło się doroczne Święto Jedności Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Warmińskiej.

Budowanie jedności

Do Mrągowa przybyli członkowie wspólnot z Warmii i Mazur. Głównym punktem spotkania była Msza św. pod przewodnictwem bp. Janusza Ostrowskiego. – Chcemy otwierać nasze serca na Tego, który jest miłością, który jest radością naszego życia, jest sensem naszego istnienia – mówił bp Ostrowski.

– Święto jedności przeżywaliśmy w tym roku pod mocnym hasłem „Przebudzenie”, a naszym rozważaniom towarzyszyły słowa z księgi proroka Aggeusza. Niewątpliwie był to czas pełen miłości, jedności, modlitwy z mocą. Pan Jezus niejednokrotnie zapewniał w swoim słowie, że jest zawsze z nami i tak było – dotykał naszych serc, przemieniał je, nawoływał do przebudzenia. Bardzo nas cieszy, że do Mrągowa przyjechało tak wiele wspólnot – tak liczna obecność sprawiła, że mogliśmy naprawdę poczuć jedność między nami – mówi Justyna Tyburska. Podkreśla, że jedność budowała się już podczas przygotowań. – Wspaniale było patrzeć, jak wspólnoty z Mrągowa angażują się i jednoczą, aby ludzie, którzy do nas mieli przyjechać mogli poczuć się zaopiekowani, mogli się tu czuć po prostu dobrze. Budujące było to, jak wiele osób włączyło się w przygotowania, każdy na miarę swoich możliwości – to tak jak z puzzlami: każdy dołożył swoją część, dzięki czemu powstał piękny obraz Kościoła. Kościoła żywego, charyzmatycznego, pełnego miłości i jedności, chcącego służyć Bogu i drugiemu człowiekowi – podkreśla J. Tyburska.

Przyzwyczajenie drogą donikąd

Podczas spotkania nie zabrakło świadectw, a konferencje wygłosił ks. Tomasz Szałanda. Zwrócił uwagę na przyzwyczajenie i rutynę, która towarzyszyła Izraelitom po powrocie z niewoli babilońskiej i opieszałość w odbudowie zrujnowanej świątyni. – Naród wybrany budował dla siebie okazałe domy, natomiast o świątynię nie dbał. Wystarczyło im, że jest ołtarz i ofiary są składane. Wmówili sobie, że dobrze jest jak jest, z odbudową świątyni nie ma się co spieszyć. I rzeczywiście nie spieszyli się – przypomniał. Dodał, że również nam zdarza się życie w przyzwyczajeniu, a to jest duchową zgubą. – Idę na Mszę z przyzwyczajenia, podobnie na spotkanie, na adorację, czytam Biblię – i to mnie nie zmienia, nie przemienia mojego serca, ani stylu życia; to po prostu nie działa – przekonywał ks. Tomasz.

Wskazał również na Boga, który jak w przypadku proroctwa Aggeusza, wkracza i burzy komfort życia Izraelitów, którzy wrócili z niewoli babilońskiej. – Z podobnym wezwaniem przychodzi do nas – już czas na odbudowę naszych wspólnot charyzmatycznych. Stwórca nie tylko wzywa nas do odbudowy, ale także daje nam pokrzepiające słowo, w którym zapewnia o swojej obecności, pomocy, wsparciu i błogosławieństwie: „Nabierz ducha do pracy, Ja jestem z wami! Jestem wierny Przymierzu, Ja jestem obecny pośród was, nie lękajcie się” – mówił.

W drugiej konferencji ks. Tomasz przypomniał o ustanowionej przez papieża Franciszka Międzynarodowej Służbie Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej „CHARIS”, wspierającej różne rzeczywistości charyzmatyczne: Odnowę w Duchu Świętym, Szkoły Nowej Ewangelizacji, wspólnoty ewangelizacyjne, uwielbieniowe itp., które podążają we wspólnym strumieniu łaski, którą inicjuje Duch Święty. Przypomniał również o trzech ścieżkach charis: dzielić się chrztem w Duchu Świętym, działać na rzecz jedności chrześcijan, troszczyć się o ubogich i potrzebujących.

Ksiądz Szałanda zwrócił również uwagę na pokusę elitaryzmu, która pojawia się czasami we wszelkich grupach w Kościele, a która może doprowadzić do sytuacji funkcjonowania „obok” Kościoła. – Dlatego ważna jest łączność z ośrodkiem diecezjalnym i koordynatorem, potrzebny jest zatwierdzony statut wspólnoty. Bez tego trudno nazywać się katolicką wspólnotą, bo tylko Kościół może nadać danej wspólnocie status „wspólnota katolicka”. A może to zrobić, gdy tę wspólnotę zna. Jedność z Kościołem diecezjalnym jest naprawdę ważna. Dlatego każdy powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: czy Kościół o nas wie? – mówił ks. Tomasz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.