Miłość karmi się ofiarą

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 40/2023

publikacja 05.10.2023 00:00

Za życia Teresa z Lisieux powiedziała: „Chcę, przebywając w niebie, czynić dobro na ziemi. Po śmierci spuszczę na nią deszcz róż”. Za życia Teresa z Lisieux powiedziała: „Chcę, przebywając w niebie, czynić dobro na ziemi. Po śmierci spuszczę na nią deszcz róż”.
Łukasz Czechyra /Foto Gość

W kaplicy Warmińsko-Mazurskiego Centrum Leczenia Chorób Płuc w Olsztynie odbyła się wyjątkowa uroczystość – zostały wprowadzone relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, patronki szpitalnej kaplicy.

Zadanie od patronki

– W tym roku obchodzimy 150. rocznicę urodzin naszej patronki oraz 100. rocznicę jej beatyfikacji. To właśnie w roku jubileuszowym przeżywamy ważną uroczystość związaną z patronką tutejszego miejsca modlitwy, naszym duchowym wsparciem – wprowadziliśmy jej relikwie, których obecność ma pomóc w duchowej drodze do Boga pacjentów i pracowników naszego szpitala – mówił na początku Eucharystii ks. Dariusz Sonak, kapelan szpitala.

Kaplica została poświęcona w styczniu 2022 r. – Nasza patronka jest najbardziej znaną świętą z XIX w. Była karmelitanką bosą pochodzącą z Francji. Zmarła w wieku 24 lat na skutek zaawansowanej gruźlicy, dlatego przez swoje doświadczenie cierpienia, choroby staje się bliska pacjentom naszego szpitala. Za życia powiedziała: „Chcę, przebywając w niebie, czynić dobro na ziemi. Po śmierci spuszczę na nią deszcz róż”. Stąd też jej atrybutami są krzyż oraz róże widoczne na figurze oraz pod mensą ołtarza, jak również na ornacie, który został zaprojektowany specjalnie na dzisiejszą uroczystość i uszyty przez siostry karmelitanki ze Spręcowa. To na nim widnieje inskrypcja słów św. Teresy po łacinie: „Miłość karmi się ofiarą”. To hasło przyświeca naszej uroczystości, jest niełatwym zadaniem, które stawia przed nami św. Tereska. Obyśmy mu podołali w naszej codzienności – mówił ks. Sonak.

Mała droga

Modlitwie przewodniczył abp Józef Górzyński. W homilii podkreślił, że pojawienie się św. Teresy było wielkim wydarzeniem w życiu Kościoła. – Burzliwa epoka, a gdzieś w klasztorze, z dala od wielkich sprawa świata i Kościoła, jest ona, zakonnica, świat nic o niej nie wie – a właśnie ona przeżywa niezwykłą relację z Panem Bogiem i na szczęście dla nas potrafi to dobrze opisać, przekazać nam swoją małą drogę – mówił metropolita. – Wielkość św. Teresy polega na tym, że zwróciła uwagę na codzienność, na rzeczy najdrobniejsze w życiu, niedostrzegalne, wydawałoby się banalne, wręcz nieistotne – ona właśnie to czyni materią swojej relacji do Pana Boga. Choćby to, że podczas modlitwy nie będzie się opierać o krzesło – tylko tyle, a jednocześnie nic więcej nie mogła ofiarować, więc dała Bogu wszystko, co mogła – przypomniał abp Górzyński. Podkreślił, że przyczyną takiej postawy była bardzo głęboka, osobista relacja z Panem Bogiem. – Słuchanie słowa Bożego i wypełnianie go, o czym mówi dziś Jezus w Ewangelii, może się przydarzyć tylko komuś, kto wszedł w bardzo głęboką relację z Bogiem. To jest bowiem postawa miłości, relacja z Bogiem, która przekłada się potem na relację do drugiego człowieka – przypomniał abp Górzyński.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.