Jedno wielkie dziękuję

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 42/2023

publikacja 19.10.2023 00:00

Dzięki stypendiom, które otrzymują co miesiąc, mogą rozwijać swoje pasje.

	– Ten dzień to wyraz naszej wdzięczności za pontyfikat papieża Polaka – podkreślają stypendyści. – Ten dzień to wyraz naszej wdzięczności za pontyfikat papieża Polaka – podkreślają stypendyści.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Tegoroczny XXIII Dzień Papieski przebiegał pod hasłem: „Jan Paweł II. Cywilizacja życia”, które nawiązuje do encykliki Evangelium vitae (Ewangelia życia) o wartości i nienaruszalności ludzkiego życia. – Papież mówił, że wartość życia jest podstawą i fundamentem człowieka. Jeśli obdarzasz miłością, to cywilizacja życia będzie trwała. Kto ma propagować tę cywilizację? Święty Jan Paweł II zawsze wskazywał na rodzinę i młodzież – zauważa ks. Kamil Wyszyński, koordynator diecezjalny Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Dodaje, że młodzi często przeżywają kryzysy swojej tożsamości, wartości życia i akceptacji samego siebie. – Papież często wracał do myśli, że życie ma największą wartość, a młodzi powinni ją przyjąć i mówić o niej innym. To jest jedno z zadań stypendystów, którzy skupieni wokół fundacji są żywym pomnikiem św. Jana Pawła II – mówi ks. Kamil.

Dzień Papieski związany jest ze zbiórką, którą przeprowadzają stypendyści fundacji. W naszej archidiecezji stypendia otrzymuje 60 osób. Przed wieloma świątyniami naszej archidiecezji można było spotkać kwestujących stypendystów. – Odwiedzamy parafie. Organizujemy kiermasze ciast, przygotowaliśmy kilka niespodzianek dla dzieci. Rozjeżdżamy się po parafiach, żeby dotrzeć do każdego zakątka i powiedzieć jedno wielkie „dziękuję” ludziom, którzy nas wspomagają – czy to przez modlitwę, czy to biorąc udział w zbiórce. Widać pomoc od ludzi, i uśmiechy na ich twarzach. Cieszą się, że młodzi są w Kościele – mówi Nikola Siwik. – Dzięki stypendium mogę mieszkać w bursie w Olsztynie i tu uczęszczać do szkoły średniej. Mogę brać korepetycje, kupować książki. Nasz patron miał świetny kontakt z młodzieżą. My dziś to czujemy, choć jesteśmy na ziemi, a on w niebie. Jesteśmy jego żywym pomnikiem – uważa Amelia Domańska.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.