Sprawy ważne i najważniejsze

Spacer? Czemu nie! To świetny sposób na odpoczynek w Bogu.

– Staram się codziennie znaleźć czas na rozmowę z Panem – mówi Wacław.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

WDomu Rekolekcyjnym Zacheusz Ruchu Światło–Życie w Nowym Kawkowie odbyły się rekolekcje dla studentów i uczniów szkół średnich. – Już na wstępie podjęcia obowiązków związanych z nauką pragniemy ukazać, że w życiu są sprawy bardzo ważne, jednak one nie mogą przesłonić nam tego, co najważniejsze. Człowiek przede wszystkim powołany jest do zbawienia, a w zagonieniu łatwo jest się zapomnieć, bo nauka, sprawdziany i kolokwia, czasem trzeba to łączyć z podjętą pracą... Biegamy między obowiązkami, a w kościele czeka na nas Jezus Chrystus, wieczorem Bóg pragnie z nami porozmawiać o minionym dniu – zauważa ks. Krzysztof Laska, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie. Stąd podjęty temat rozważań: „Odpocznij w Bogu”. – Bliskość Pana Boga sprawia, że możemy odetchnąć, począć się na nowo, z miłością podejmować codzienne obowiązki – dodaje duszpasterz.

Uczestnicy podkreślają, że najcenniejsze dla nich były spotkania w grupach i rozmowa o codziennych obowiązkach. – Niestety, często żyjemy jak w amoku. Widzimy, jak trudno nam jest odłączyć się od mediów społecznościowych. Przez godziny ślęczymy nad książkami. Nie dajemy sobie chwili świadomego wytchnienia – wylicza maturzystka Zofia Piejdak. – Częste były wnioski, że wieczorem, zamiast trzymania w dłoni telefonu, może warto tę chwilę poświęcić dla Boga. Warto pójść na spacer. Albo czasem na piechotę wrócić ze szkoły do domu. Aktywny wypoczynek może nam wiele dać – dodaje. Wspomina metodę czytania Pisma Świętego: oddychanie słowem Bożym. – Można wybrać fragment Biblii, część mówić przy wdechu, część przy wydechu. Słowo w nas wnika; tak odpoczywamy. Można w tym czasie rozejrzeć się wokół, spojrzeć w niebo, na otaczającą nas przyrodę, uśmiechnąć się do mijanego człowieka. Tak zauważyć w sobie i wokół siebie Boga. Okazuje się, że to świetny sposób na odpoczynek w Nim – uśmiecha się Zofia. – Wiem, jakie to ważne, żeby raz na jakiś czas znaleźć chwilę na oderwanie się od codzienności, na medytację i modlitwę. Owszem, można pójść do kina, do pubu ze znajomymi. Jednak wówczas mamy bodźce zewnętrzne, które nas zagłuszają, zaczynają wprowadzać chaos do naszego życia. Większość odpowiedzi jest w nas, w środku. Jeżeli będziemy odpoczywać w Bogu, będziemy patrzeć do wewnątrz; wówczas możemy wiele spraw przemyśleć i poukładać swoje życie – uważa student Wacław Ruchlewicz. – Żyjemy w bardzo szybkim tempie i trzeba korzystać z każdej chwili wytchnienia – uważa licealistka Kinga Grądzka. – Na co dzień mam mało wolnych chwil. We wszystkie dni mam jakieś dodatkowe zajęcia. Szczerze, kiedy mam już czas tylko dla siebie, chciałabym po prostu leżeć i nic nie robić – śmieje się Kinga.

Diana Orłowska, studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej, do Zacheusza przyjeżdża od lat. Lubi to miejsce. Atmosfera wsi, wokół cisza, można odpocząć od zgiełku. – Mam czas na przemyślenie spraw, które gdzieś na co dzień mi umykają. To czas wytchnienia, a po powrocie pójścia dalej – wyznaje. Wraz z Pauliną Gościewską prowadziły na rekolekcjach spotkania w grupach. – Jestem studentką dwóch kierunków. Kiedy mam tyle obowiązków, wiem, jak łatwo jest się zmęczyć – uśmiecha się Paulina. Nie ukrywa, że jedyny spokój i odpoczynek, jaki odnajduje wśród obowiązków, to czas spędzony z Panem Bogiem. – Stąd pomysł, żeby przyjechać na te rekolekcje. Nie tylko, żeby zmienić otoczenie, ale też i po to, aby podzielić się z innymi swoim świadectwem. Sama wiem, że kiedy kończy się etap szkoły, a zaczynają się studia, początkowo można czuć się zagubionym, może nawet czuć lęk – co będzie, czy podołam. Wokół nowi ludzie, trzeba nawiązywać nowe znajomości, a przecież nie każdy ma łatwość rozmowy z innymi. Warto wówczas wiedzieć, że odpoczynek i ukojenie są w Panu Bogu – uważa Paulina.