Odzyskane piękno pergaminów

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 01/2024

publikacja 04.01.2024 00:00

Podpisane na nich są przeróżne osoby, od biskupów warmińskich, przez kapitułę katedralną, po papieża i audytora generalnego Kamery Apostolskiej.

Najstarsza zachowana pieczęć tutejszej kapituły. Najstarsza zachowana pieczęć tutejszej kapituły.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Po półrocznych pracach konserwatorskich w Archiwum Archidiecezji Warmińskiej zaprezentowano 34 odrestaurowane dyplomy. Najstarszy z nich pochodzi z 1301 r. – Dyplom miał to do siebie, że zawsze dotyczył nadania czegoś, jakichś praw, przywilejów czy uprawnień. Dotyczył nadawanych wyróżnień i odznaczeń. I rzeczywiście, te wszystkie dyplomy takich spraw dotyczą. Są nadania ziemi, erygowania stowarzyszeń i bractw. Mamy na przykład piękny dokument powołania Stowarzyszenia Bractwa św. Anny w Stoczku Warmińskim. Ogromny pergamin, pięknie ozdobiony, ze wspaniałą pieczęcią. Mamy różne przywileje nadawane przez Stolicę Apostolską – opowiada ks. prof. Andrzej Kopiczko, dyrektor archiwum. W średniowieczu i okresie nowożytnym były sporządzane najczęściej na pergaminie, stąd popularne jest określenie „dyplomy pergaminowe”. I choć od końca XV w. stosowano już papier czerpany, to najważniejsze akty prawne przygotowywano nadal na tym materiale piśmiennym, przygotowanym ze skór cielęcych, owczych i kozich.

Delikatnie, pod mikroskopem

Ważnym elementem każdego dyplomu były pieczęcie uwierzytelniające, przywieszane u dołu za pomocą sznurów, tasiemek lub pasków. – Wykonywano je z masy wosku pszczelego połączonego z żywicą damarową, kamforą, do której dodawano pigmenty naturalne. Sam proces konserwacji zależał od stanu zachowania pieczęci. Jeżeli jest przesuszona, należy ją wzmocnić, do czego używany jest dwuprocentowy roztwór propolisu w alkoholu. Jeśli są ubytki, wykonuje się masę woskowo-żywiczną. Wszelkie spękania się podkleja – wyjaśnia Mirela Kaszuba, konserwator papieru i skóry. Zanim rozpocznie się konserwację pieczęci, należy odnowić pergamin. – Największym wyzwaniem jest oczyszczenie samych dokumentów, ponieważ one były bardzo zanieczyszczone. Przez lata nalot, który się na nich osadził, zintegrował się z powierzchnią pergaminu, przez co były one bardzo pociemniałe. Sam proces oczyszczania jest wieloetapowy. Trzeba było być delikatnym, by zapisany tekst i liniaturę ołówka zachować w całości. To praca ręczna z użyciem głównie twardych gumek. Część prac trzeba było wykonywać przy użyciu lupy, a nawet mikroskopu – przybliża konserwator.

Unikaty

Najstarszy dyplom, który poddano konserwacji, pochodzi z 1301 r. Dotyczy zapisu 40 łanów rodzinie Demutów. Przy dokumencie zachowała się najstarsza pieczęć używana przez Warmińską Kapitułę Katedralną z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem i napisem w otoku: „Sigillum Ecclesie Warmiensis”. – To był wizerunek umieszczany na herbach kapituły w pierwszym okresie jej funkcjonowania. Mamy dobrze zachowane wiązanie pieczęci. Niewątpliwie jest to dokument niezwykłej wagi – podkreśla ks. Kopiczko. Wyjaśnia, że najczęściej pieczęcie po kilku stuleciach odpadały od dyplomów, tym bardziej więc ta zachowana jest unikatem. Wskazuje na inne dokumenty, w tym dyplom audytora generalnego Stolicy Apostolskiej z piękną owalną pieczęcią, na której są postaci św. Piotra i św. Pawła. – Trzeba pamiętać, że w XIX wieku te dokumenty składano w kostkę, żeby zajmowały jak najmniej miejsca. Umieszczano je w kopertach. Dopiero teraz, po konserwacji, oczyszczeniu i wyprostowaniu, możemy podziwiać, jak dawniej w kancelariach pięknie sporządzano dyplomy – mówi dyrektor. Szacuje, że w Archiwum Archidiecezji Warmińskiej w sumie znajduje się ponad tysiąc takich dokumentów. – Nie sądzę, aby archiwa w tej części Polski taki zbiór posiadały – dodaje ks. Kopiczko.

Konserwacja dyplomów została sfinansowana przez naczelnego dyrektora Archiwów Państwowych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.