Gdzie posyła Bóg?

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 05/2024

publikacja 01.02.2024 00:00

– Jeśli dobrze wybiorę, to nie będę się miotać przez całe życie – uważa Aleksander z Bartoszyc.

	Ks. Wojciech Kotowicz, wicerektor seminarium. Ks. Wojciech Kotowicz, wicerektor seminarium.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W rekolekcjach w WSD Hosianum wzięło udział siedemnaście osób. Ich temat brzmiał: „Dokąd idziesz?”. – Z tym problemem szczególnie zmagają się ludzie młodzi. Kiedy stają na progu nowego życia, podejmowania decyzji o swojej przyszłości, rozglądają się wokół w poszukiwaniu fundamentów, na których mogliby zbudować dorosłe życie. Właśnie dla nich były te rekolekcje powołaniowe – wyjaśnia ks. Wojciech Kotowicz, wicerektor WSD Hosianum.

Głos Boga

– Chcę rozeznać drogę swojego życia, miejsce w przyszłości, które da mi poczucie spełnienia i szczęścia. Nie chcę, by życie stało się udręką, niepewnością, nieustannym gonieniem za czymś bliżej nieokreślonym. Owszem, pojawia się pytanie, czy kapłaństwo, czy małżeństwo – wyznaje Tomasz z Lidzbarka Warmińskiego. – Przyjechaliśmy silną ekipą z Lidzbarka. Kiedy są wokół osoby, które myślą podobnie, wyznają podobne wartości, łatwiej jest się zdecydować na takie rekolekcje. Nie czujesz się sam – uważa Mateusz. Wskazuje na temat: „Dokąd idziesz?” i czas spędzony poza domem, co sprzyja podjęciu refleksji nad sobą, spojrzeniu w przyszłość. – Jak rozeznać drogę? Myślę, że to frapuje wielu z nas – dodaje. Rozeznaniu z pewnością sprzyja czas ciszy. – Choć to dla nas niełatwe, zostawić telefon, pozbyć się codziennych myśli. Mam swoje przyzwyczajenia, codzienne rytuały. A tu trzeba się od tego oderwać. To trudne, choć wydaje się konieczne – uważa. – Myślę, że w momencie dokonywania życiowych wyborów ważne jest, aby usłyszeć głos Boga. Po to są też te rekolekcje. Za wartościowy uważam czas adoracji Najświętszego Sakramentu. To rozmowa z Panem Bogiem – podkreśla Mateusz.

Każda droga jest piękna

Wiele osób myśli, że przekroczenie progu seminarium równa się z zostaniem księdzem. – Tak nie jest. To czas refleksji, a nie dokonania wyboru. Wiele spotkań dotykało kwestii tego, co chcę robić w życiu. Każda droga jest piękna, czy to kapłańska, czy małżeńska. Chodzi o to, aby zrozumieć, na którą z nich posyła mnie Bóg. Jeśli dobrze wybiorę, to nie będę się miotać przez całe życie – twierdzi Aleksander z Bartoszyc. Uważa, że właśnie spotkania z rówieśnikami na rekolekcjach mogą wnieść wiele dobrego. – My, młodzi, chyba najbardziej boimy się hejtu. Co? Idziesz na księdza? I wokół słyszysz śmiech, docinki, kpiny. Boimy się oceniania, odrzucenia – podkreśla Aleksander. I choć sam Jezus mówił: „Z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich”, najczęściej lęk przed tym nie pozwala na odpowiedzenie Bogu: „Tak”. – Nie każdy ma mocną psychikę, żeby to wytrzymać. Poza tym widzę po rówieśnikach, że zamykają się w świecie internetu. Oni nie potrzebują relacji międzyludzkich. Wystarcza im wirtualny świat. A umiejętność budowy relacji z Bogiem ma wiele wspólnego z umiejętnością budowy relacji z drugim człowiekiem – dodaje.

Do czego potrzebna jest cisza

– Młodzi zadają sobie pytanie o to, jak pokierować swoim życiem. Czy płynąć z nurtem świata, czy nie. Chcąc świadomie nadać kierunek życiu, trzeba rozpoznać cel. Nasze rekolekcje mają pomóc młodemu człowiekowi w rozeznaniu drogi i celu – mówi ks. Wojciech Kotowicz. Współczesny przekaz świata nasiąknięty jest różnymi ideologiami, które nie skłaniają do wysiłku, do wyrzeczeń i trudu. To raczej świat przyjemności, szczęścia, spełniania zachcianek. – Młodzi żyją w tym nurcie, tkwią w łańcuchu wydarzeń z poczuciem, że nie mają na nie wpływu, a może nawet nie chcą go mieć. Nie budują świata według Bożych wartości, które odkrywają, a idą drogą, na którą zostali wepchnięci. Czasami żyją bezrefleksyjnie, choć są inteligentnymi ludźmi. Jeśli Pan Bóg ich wzywa, to swą delikatnością nie jest w stanie przebić się do ich świadomości. Trzeba dać sobie szansę na to, aby Go usłyszeć. Jednak do tego potrzebna jest cisza. Gdzie ją znaleźć? Z pewnością można jej doświadczyć na naszych rekolekcjach – podkreśla wicerektor.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.