Odkryjemy nieznane

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 06/2024

publikacja 08.02.2024 00:00

Trwają ostatnie prace nad przygotowaniem nowej ekspozycji. Już na wiosnę ponownie będzie można podziwiać przedmioty z całego świata.

Część sal jest już gotowych. Część sal jest już gotowych.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Powoli prace związane z rozbudową Muzeum Misyjno-Etnograficznego Księży Werbistów w Pieniężnie dobiegają końca. Po czterech latach przerwy, wraz z nadejściem wiosny, zwiedzający znów będą mogli się zachwycać egzotyką i pięknem przedmiotów pochodzących z różnych zakątków świata. – Jestem przekonany, że w okolicach maja wystartujemy! Poszczególne ekipy kończą swoją pracę. Muzealnicy kreują nowe wystawy. Eksponaty przeszły już renowację, zostały odgrzybione – opowiada o. Wiesław Dudar SVD, dyrektor muzeum.

Oryginalne zbiory

Obecnie trwa wykańczanie nowych pomieszczeń. Większość z nich jest gotowa do ustawienia wszystkiego, niektóre są już wypełnione artefaktami. – Dla nas zawsze największym wyzwaniem jest to, aby ekspozycja pięknie wyglądała; żeby eksponaty ułożyć tak, by przykuwały wzrok, sprawiały, że zwiedzający, kiedy wejdzie, zachwyci się nimi – przekonuje muzealnik Andrzej Borsuk. Jednak aby urządzić gabloty, trzeba wcześniej zadbać o odpowiednie grafiki, oświetlenie i wyeksponowanie multimediów, by odbiorcy mieli do nich łatwy dostęp, a jednocześnie nie przeszkadzali innym gościom. – Wisienką na torcie jest właśnie budowanie gablot, które, mam nadzieję, już niedługo będą cieszyły naszych gości – uśmiecha się Andrzej. W swojej karierze zawodowej urządzał już wiele wystaw. Ta, związana z misjami, jest dla niego szczególna. – To muzeum wyróżnia się na tle innych placówek w Polsce zbiorami, które są różnorodne, kolorowe, przemawiają do wyobraźni. Przyciągają swoją oryginalnością. Tu zobaczymy przedmioty, które pochodzą z odległych stron świata, z różnych kultur. Myślę, że to powinno najbardziej zachęcić do odwiedzenia zmienionego muzeum misyjnego w Pieniężnie. Tu odkryjemy coś, co jest nieznane – uważa muzealnik.

Nowa formuła

W sumie w wyremontowanym muzeum będzie dwadzieścia sal z ekspozycjami; wcześniej w placówce było ich dziewięć. – Pokazywaliśmy kulturę duchową i materialną poszczególnych kontynentów i konkretnych krajów. Nowa formuła będzie zmieniona. Zaczniemy od historii naszego zgromadzenia, pokażemy warunki, w jakich dawniej klerycy przygotowywali się do pracy misyjnej. Potem ukażemy świat przez nich zastany, czyli to, co zobaczyli po wyjeździe na misje, a następnie proces przenikania kultury chrześcijańskiej w życie ludzi – przybliża o. Dudar. Po II wojnie światowej z innych placówek werbistów w Polsce przewieziono zachowane eksponaty do Pieniężna. W 1964 r. powstał tu pierwszy gabinet misyjno-etnograficzny, w którym pokazano stare zbiory, pochodzące głównie z Nowej Gwinei. W miarę upływu lat uzupełniano go przedmiotami przywożonymi z misji przez werbistów; tak powstały wystawy azjatycka i afrykańska, z czasem także południowoamerykańska. W 1980 r. miejscu nadano oficjalną nazwę – Muzeum Misyjno-Etnograficzne Księży Werbistów, a od 1984 r. w placówce znajdowała się ekspozycja stała. – Parę lat temu podjęliśmy decyzję o odświeżeniu wystawy. W tym roku będziemy się cieszyć efektami prac – dodaje dyrektor.

Muzeum nieustannie otrzymuje nowe eksponaty od podróżników i misjonarzy. – Dzięki temu możemy ukazać piękno i bogactwo świata, kreatywność ludzi i to, jak przesłanie Dobrej Nowiny wpisuje się w poszczególne kultury – przybliża werbista. Wiele kwestii zadziwiało gości muzeum. W sekcji chińskiej zawsze zainteresowanie wzbudzały malutkie buty kobiet arystokratek. – Zawsze pytali, jak dorosła kobieta mogła mieć taką małą stopę. W sali japońskiej zachwycali się kimonami. W indyjskiej nie mogli sobie wyobrazić, jak kobieta może założyć sari. Panowie interesowali się fajkami wodnymi i kolekcją białej broni indonezyjskiej. Afryka to maski i amulety, ale też obuwie wykonane z zużytych opon samochodowych. Wymieniać można długo. Już niebawem wszystko będzie można zobaczyć w nowej odsłonie – cieszy się o. Wiesław Dudar SVD.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.