Jest nad czym pracować

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 15/2024

publikacja 11.04.2024 00:00

Okazało się, że dla niektórych studentów teologia to nie tylko wiedza, ale spojrzenie na siebie z perspektywy wiary.

Wydział Teologii znajduje się na Redykajnach. Wydział Teologii znajduje się na Redykajnach.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Tytuł może nieco za długi: „Pół wierszem, pół żartem pisana sztuka promocyjna o studentach na Teologii Wydziale, szczególnie o jednym, co odpowiedzi poszukuje na ważne pytanie, właściwie, jaki sens ma teologii studiowanie”. Długi, choć z pewnością oddający wątpliwości wielu osób, które stoją przed wewnętrznym dylematem: studiować teologię czy nie. Poszukujący mogli nieco rozwiać swoje wątpliwości podczas dnia otwartego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. – Myślę, że nasz wydział jest ciekawym miejscem do studiowania. Oferujemy kształcenie na dwóch kierunkach. Pierwszym jest teologia, drugim nauki o rodzinie. To są kierunki, które rozwijają człowieka jako osobę. Teologia jest bardzo dobrym wyborem na drugi kierunek studiów. Pomaga budować dojrzałość osobową, religijną. To atut studiowania na naszym wydziale – uważa ks. dr Zdzisław Kieliszek, prodziekan ds. kształcenia i studentów.

Czas budowania

– O teologii myślałam zawsze, choć właśnie kończę pisanie pracy magisterskiej z logopedii – uśmiecha się Wiktoria Stękiel. Nie ukrywa, że przeważył lęk przed tym, że to może nie jest zbyt przyszłościowy kierunek, z pracą może być różnie, ze stabilnością ekonomiczną również. –Przez lata nie opuszczała mnie jednak myśl, żeby podjąć studia na tym kierunku. Może dlatego, że zawsze aktywnie uczestniczyłam w życiu Kościoła, czy to we wspólnocie Ruchu Światło–Życie, czy też w działalności Warmińskiego Duszpasterstwa Młodzieży. Kiedy nosi się w sercu pragnienie dojrzałej wiary, odpowiedzialnego głoszenia Dobrej Nowiny, to chce się zgłębiać także wiedzę dotyczącą teologii – uważa Wiktoria. Kiedy rozpoczęła ostatni rok studiów, zdecydowała się na podjęcie drugiego kierunku, właśnie teologii. –Miałam silne przekonanie, że tu chodzi wyłącznie o zdobywanie wiedzy. To jest najważniejsze! Przecież wierzę, brakuje jedynie wiedzy. Studiując tutaj, zaczęłam dostrzegać, że tak nie jest. Te studia skłaniają do refleksji nad sobą, do zajrzenia głębiej w swoje serce. I co? No tak, jest nad czym pracować – śmieje się Wiktoria. Okazało się, że teologia to nie tylko wiedza, to spojrzenie na siebie z perspektywy wiary, jakby ujrzenie siebie przez pryzmat prawdy. – Odkrywam na nowo prawdę o sobie. Myślałam, że to tylko wiedza; dziś dostrzegam, że to też czas dla mnie, czas budowania siebie w prawdzie – wyznaje.

Już niedługo

Ale co z tą sztuką? „Pół wierszem, pół żartem pisana sztuka…” jest autorstwa kleryka Mateusza Bednarza z zakonu kanoników regularnych laterańskich, który studiuje na Wydziale Teologii UWM w Olsztynie. – Inspiracją dla mnie była myśl, że często staramy się przekonać innych do swoich wartości przez rzeczy wzniosłe, upiększone. Po refleksji doszedłem do wniosku, że to, co nas najbardziej przekonuje, to realizm i codzienność, w co winien wpisać się dystans do siebie. Tak dojrzałem do tego, by napisać sztukę, krótką satyrę, która przerysowuje ludzkie postawy – przybliża kl. Mateusz. Jak mówi, chce „odczarować” stereotypy na temat studiowania teologii – że to nie jest nieustanne modlenie się, a normalne życie, że nauka na tym wydziale to wspaniała przygoda. – Sztuka przedstawia w żartobliwy i przerysowany sposób typy osobowości, które można spotkać na wydziale. Główną ideą jest ukazanie, że choć jesteśmy tu tak różni od siebie, to tworzymy jedność i pełnię. W spektaklu tworzą ją: kleryk pod koniec studiów, pełen energii pierwszoroczniak, charyzmatyczna dziewczyna i katolik broniący skrajnych tradycji. Te postaci wchodzą w zabawne interakcje, co ma pokazać, że mimo iż jesteśmy w ramach Kościoła i wydziału różni od siebie, to wszystko nas prowadzi do Pana Boga – wyjaśnia kleryk Mateusz. Już niedługo sztuka zostanie zaprezentowana na uniwersyteckiej scenie. Widzów czekają emocje, z pewnością dobra zabawa, a na koniec – jak twierdzi autor – refleksja nad sobą i nad tym, czy aby nie warto rozważyć studiowania teologii.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.