Wdzięczne serce Warmii

Krzysztof Kozłowski

|

GOSC.PL

publikacja 27.04.2024 18:30

Dziś seminarium otworzyło swoje drzwi na oścież, by po całej archidiecezji rozniosło się jedno wielkie "dziękujemy". Coroczny Dzień Wdzięczności i tym razem był radosnym świętem pełnym wielu atrakcji.

Wdzięczne serce Warmii Uroczystości przewodniczył bp Janusz Ostrowski. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Dzień Dziękczynienia rozpoczął się Eucharystią, której przewodniczył bp Janusz Ostrowski. Przybyłych gości, przedstawicieli parafii, służbę liturgiczną i członków wspólnot przywitał rektor ks. Hubert Tryk. - Z radością rozpoczynamy w Wyższym Seminarium Duchownym Dzień Wdzięczności - mówił rektor.

Przypominał, że seminarium nazywane jest Sercem Warmii. Toczy się tu życie, tu formują się przyszli kapłani. - Życie naszej wspólnoty, to nie jest dzieło tylko garstki osób, to dzieło całej diecezji. W tym szczególnym dniu gromadzimy się, by podziękować naszym przyjaciołom - mówił ks. Tryk.

- Katedra biskupa jest głową diecezji, zaś seminarium jej sercem. Dzisiaj w tym sercu chcemy Bogu dziękować za wszystkich ludzi dobrej woli, dobroczyńców, którzy modlitwą, ofiarą, dobrym słowem i życzliwością to serce Warmii wspierają - mówił bp Ostrowski. Zauważył, że nowe pokolenie będzie przejmować zadanie głoszenia Ewangelii. - Prośmy Boga o nowe powołania, by Ewangelia dotarła do każdego człowieka - podkreślał biskup.

Wdzięczne serce Warmii   Kościół seminaryjny wypełnił się przyjaciółmi seminarium. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W homilii bp Ostrowski - nawiązując do słów Jezusa: „Kto Mnie widzi, widzi i Ojca” - mówił, że nasze świadectwo życia jest najlepszym obrazem Jezusa Chrystusa w świecie.

Dzień Wdzięczności WSD Hosianum - homilia bp Janusz Ostrowski

- Ty, współczesny uczniu Chrystusa, czy drugi człowiek, patrząc na twoje życie, słysząc twoje słowa, może powiedzieć: „Ja widzę w tobie Jezusa, którego wyznajesz.”? Wiara chrześcijańska to nie są deklaracje, to Ktoś, kogo my odkrywamy, kochamy i widzimy w Nim Boga. Inni w naszym życiu mają tego Boga odkryć - mówił biskup.

W święto dziękczynienia trzeba sobie również zadać pytanie, czy my w słowie i czynach szanujemy kapłanów? Może Pan Bóg, doświadczając nas małą liczbą powołań, chce nam uświadomić, że jeśli nie potrafisz uszanować kapłana, to nie będziesz miał żadnego w parafii? - Jeżeli w twojej parafii dorośli nie uszanują kapłana, który uczciwie pracuje, to w jaki sposób wzbudzi się szacunek w dzieciach do służby kapłańskiej? Gdybyśmy posłuchali w prywatnych mieszkaniach rozmów katolików o kapłanach, co byśmy usłyszeli? My dziś dziękujemy Bogu za to, że znajdują się odważni młodzi ludzie, którzy idą za Chrystusem - podkreślał bp Ostrowski.

Wspólnota seminaryjna przygotowała mnóstwo atrakcji dla gości. Na scenie plenerowej odbył się koncert kapłanów warmińskich. Parafialne drużyny piłki nożnej wzięły udział w turnieju. Odbył się konkurs piosenki religijnej Soli Deo Gloria. Harcerze przygotowali i prowadzili gry terenowe. W refektarzu odbyło się spotkanie Stowarzyszenia Przyjaciół WSD Hosianum, jak i wspólnoty matek duchowych modlących się za kapłanów i alumnów. Chętni mogli wziąć udział w spotkaniu misyjnym z werbistami. Był grill, wata cukrowa, gorąca herbata i kawa.

Wdzięczne serce Warmii   W konkursie piosenki wystąpiła m. in. schola z Braniewa. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Nad organizacją atrakcji czuwał ks. Radosław Czerwiński. - Chcemy zachęcić wszystkie grupy do aktywności, dlatego przygotowaliśmy atrakcje dla każdego, zarówno dla młodych sportowców, artystów, jak i starszych. Cały czas na scenie plenerowej odbywają się animacje. Pogoda dopisała. Nie ukrywam, że z Panem Bogiem rozmawialiśmy od dawna, żeby było ładnie. Nie zawiódł nas - mówił się ks. Czerwiński.

Uczestnicy Dnia Wdzięczności podkreślają, że takie wydarzenia są bardzo potrzebne. Pokazują, że seminarium tętni życiem. Można zwiedzić budynek, porozmawiać z klerykami i dobrze spędzić czas. - Córki bardzo chciały przyjść. To fajna inicjatywa - mówi pani Katarzyna. - Trzeba być wdzięcznym za to, że młodzi podejmują zaproszenie do kapłaństwa, dziękować za księży. Dzięki nim możemy uczestniczyć w pełni w Kościele. Oni nas prowadzą. Szkoda, że powołań jest tak mało. Trzeba się modlić, żeby było ich jak najwięcej - uważa.