Czy w tej archidiecezji jest aż tak wielki brak kapłanów w parafiach, że aż muszą ich wyręczać świeccy? W małych parafiach wiejskich proboszczowie bez trudu dadzą sobie radę sami, a w dużych parafiach jest kilku kapłanów - niech ruszą do wiernych, zamiast siedzieć przed TV czy w internecie. Szafarze nadzwyczajni mają posługiwać w sytuacjach nadzwyczajnych, a takie w polskich warunkach się właściwie nie zdarzają.
Byłam na Mszy w wiejskiej parafii w diecezji warmińskiej - Komunii udzielał proboszcz i świecki pan. Nie uważam za zasadne skracania na siłę o te 2 minuty Komunii pod pretekstem "zbytniego przedłużania", poprzez posługę świeckiego. Jakoś przedłużające się wodolejstwo w kazaniu czy podczas wprowadzającej pogadanki kapłanom nie przeszkadza, a Komunia i modlitwa eucharystyczna muszą być w wersji ekspresowej... Zamiast udzielać Komunii, ten pan mógłby trzymać patenę(ministrantów w kościele nie stwierdzono).