W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki wiernych, odbyła się uroczystość święceń kapłańskich, które otrzymali: ks. Jan Hasiuk, ks. Jakub Pabian oraz ks. Paweł Wiśniewski CRL.
Liturgii przewodniczył abp Józef Górzyński. - Stajemy wokół ołtarza Chrystusowego, aby złożyć Ofiarę Eucharystyczną. W tym dniu dokonujemy także przekazania mocy Chrystusowej w sakramencie święceń kandydatom do prezbiteratu. Moc Ducha Świętego nie tylko uzdolni ich do posługiwania w imieniu Chrystusa, ale będzie ich prowadzić po to, aby przekazywali słowo Chrystusowe i Jego moc ludowi Bożemu. Modlimy się dziś, aby mocą z wysoka zostali napełnieni i posługiwali do końca swoich dni ludowi Bożemu, wypełniając Chrystusowe posłanie. Wspierajmy ich naszą modlitwą - mówił metropolita warmiński.
Archidiecezja warmińska. Święcenia prezbiteratu 2025 r.; konkatedra św. Jakuba w Olsztynie
W wygłoszonej homilii, zwracając się do neoprezbiterów, metropolita warmiński mówił o godności, jaką w Kościele mają dostąpić. - Będziecie umacniać chorych, namaszczając ich świętym olejem. Będziecie sprawować święte obrzędy i w różnych porach dnia składać Bogu uwielbienie, dziękczynienie i prośby nie tylko za lud Boży, lecz także za cały świat. Czyniąc to wszystko pamiętajcie, że zostaliście wzięci z ludzi i dla ludzi ustanowieni, aby im pomagać w dążeniu do Boga. Z nieustanną radością i prawdziwą miłością pełnijcie ów urząd posługiwania Chrystusa Kapłana, nie szukając korzyści własnej, a Jego chwały - podkreślał pasterz.
- Jestem pełen entuzjazmu, gdyż dziś nastąpiło zwieńczenie formacji seminaryjnej - mówił ks. Jakub Pabian. - To moment radości, ale też i refleksji; przecież to najważniejsze wydarzenie mojego życia. Wierzę, że Pan Bóg mnie uzdolni do podjęcia wszystkich zadań, które mi powierzy - podkreślał.
Na jego obrazku prymicyjnym zamieścił słowa: „Synu, jeśli chcesz Mi służyć, przygotuj swą duszę na doświadczenia” (Syr. 2, 1). - Napotkam wiele trudów, przykrych momentów. Mogę nawet spotkać się z prześladowaniem. Chrystus też tego doświadczył, więc trzeba po prostu stawić temu czoła, wierząc, że działa się w imię Chrystusa - przybliżał prezbiter. - Chcę Kościołowi oddać całego siebie, być dyspozycyjnym i przybliżać ludziom Chrystusa, byśmy razem szli ku zbawieniu. Pragnę dzielić się swoim darem wiary - mówił ks. Jakub, który został posłany do parafii Wniebowzięcia NMP w Szczytnie.
Prezbiter Jan Hasiuk podkreślał, że trzeba być kapłanem na wzór Chrystusa. - Trwając w okresie wielkanocnym, wpatruję się w apostołów, którzy byli prostymi ludźmi popełniającymi wiele błędów, ze zdradą Jezusa włącznie. Po spotkaniu z Chrystusem zmartwychwstałym otrzymali moc Ducha Świętego, aby pójść na cały świat i głosić Ewangelię - zauważał prezbiter. - To jest ideał na całe życie - dodał. - Każde pokolenia ma swoje wyzwania, my również. W świetle prawdy trzeba je rozeznawać i iść do świata - mówił.
Na obrazku prymicyjnym umieścił słowa z Psalmu 126: „Wielkie rzeczy nam Pan uczynił”. - To mój wyraz wdzięczności za życie, za łaskę powołania, za rodziców i przyjaciół. Pan dokonuje wielkie rzeczy w moim życiu - uśmiechał się ks. Jan, który został posłany do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Lidzbarku Warmińskim.
Wraz z dwoma diakonami z archidiecezji warmińskiej święcenia kapłańskie otrzymał również ks. Paweł Wiśniewski CRL z Zakonu Księży Kanoników Regularnych Laterańskich Najświętszego Zbawiciela. - Cieszę się, że właśnie we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki przyjąłem święcenia kapłańskie. Jestem absolwentem liceum salezjańskiego, a salezjanie zawsze Matkę Bożą Wspomożycielkę czcili - przybliżał. - Wierzę, że to jest znak opieki Matki Bożej - dodał. Na kapłańską drogę wybrał słowa: „Według Serca Twego”; fragment modlitwy, którą kapłan może wznosić za samego siebie: „O dobry Jezu spraw, abym był kapłanem według Twego serca”. - Takie jest moje pragnienie i o to się modlę, bym był kapłanem takim, jakim życzy sobie Jezus, a nie takim, jakim bym sam chciał - wyjaśniał ks. Paweł. Został posłany do parafii i sanktuarium Wniebowzięcia NMP w Mstowie.
Po uroczystości abp Józef Górzyński wyrażał swoją radość z faktu święceń kapłańskich. - Po formacji oni są gotowi do tego, aby spotkać się z ludźmi i odpowiadać na ich duchowe potrzeby. Pracy jest bardzo dużo. Wyzwania, które są dzisiaj widoczne, wiążą się z ewangelizacją i katechizacją - mówił metropolita warmiński.
Zauważał, że dziś Kościół warmiński cieszy się z nowych kapłanów, ale jest to dla wiernych również zobowiązanie. - Kapłaństwo jest uzasadnione wyłącznie potrzebą ludu Bożego. Ono nie jest przyjmowane przez nas z myślą o sobie. Wierni modlą się o nowe powołania, ale później winni modlić się o to, aby prezbiterzy swoje zadania podejmowali właściwie. Stąd prośba, byście modlili się za nich - podkreślał pasterz.
Od początku formacji neoprezbiterów towarzyszył im ks. Wojciech Kotowicz, rektor WSD Hosianum. - Obserwowałem, jak dojrzewają jako ludzie, jak dojrzewają do kapłaństwa. Z sercem wchodzili w kolejne etapy formacji duchowej. Świat by powiedział, że spoważnieli, stali się dojrzalsi, że czują odpowiedzialność, która na nich ciąży. Oni zbudowali prawdziwą relację z Chrystusem, który od dziś będzie prowadzić ich przez życie - mówił rektor.
W uroczystości wzięło udział wielu wiernych, rodziny, przyjaciele i znajomi, ale też i ci, dla których święcenia kapłańskie są ważnym wydarzeniem. - To radość dla całego warmińskiego Kościoła. Oni od nas pochodzą, z naszych rodzin, środowisk. Wybrali kapłaństwo, a my dzięki temu otrzymamy sakramenty, ich słowa nauki, często pociechy. Oni nas będą błogosławić. Będą w imię Chrystusa odpuszczać grzechy. To ważne, bardzo ważne dla nas - podkreślała Zuzanna.