Jak głos Pavarottiego

Świętolipskie Wieczory Muzyczne. 
Mają w sobie jakąś moc. Kiedy ich dźwięki wypełniają świątynię, zdają się również wypełniać każdego, który się w niej znajduje...


Krzysztof Kozłowski


|

Posłaniec Warmiński 28/2013

dodane 11.07.2013 00:00
0

Aby wszyscy mogli to zrozumieć, to powiem, że organy w Świętej Lipce brzmią niczym głos Pavarottiego czy Placido Domingo. To stradivarius wśród organów. Jeśli chodzi o ich wystrój zewnętrzny, są one niczym piękna i czarująca kobieta. Do tego jeszcze są cudownie wkomponowane w całość wystroju bazyliki – opisuje prof. Andrzej Chorosiński, pomysłodawca i dyrektor artystyczny Świętolipskich Wieczorów Muzycznych.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy