Redaktor wydania

Wakacje, urlop – jakaś dzika plaża na zapomnianej mazurskiej wsi, może mniej dzikie miasto, a może ciepłe kraje, z białą plażą, niebieskim niebem i lazurowym morzem?…

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmińki 27/2015

dodane 02.07.2015 00:00
0

Co zrobić z wolnym czasem, tak leniwie rozpływającym się między wschodem a zachodem słońca? Dylemat wielu z nas, zamęczonych porannym wstawaniem, tą dziwną gonitwą za czymś, czego nie da się złapać. Jednak nie każdy tak się zastanawia, wyliczając kolejne wygody, którymi będzie się cieszyć. Są wśród nas ci, dla których odpoczynkiem jest piesza pielgrzymka, dziesiątki przebytych kilometrów, dni pełnych bólu stóp, przełamywania niemocy, aby na końcu przeżyć niezapomnianą radość w sercu, często pełną łez radości, kiedy można klęknąć w Ostrej Bramie, w Wilnie lub na Jasnej Górze tuż przed wizerunkiem Matki Bożej. Może jednak zmienić plany urlopu? Pójść na pieszą pielgrzymkę? Hm… nie wiem sam.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy