Na scenie ciągle trwają próby, odbywają się nawet spektakle. Choć wszystko dzieje się przy pustej widowni, to nie znaczy wcale, że kontakt między aktorami a młodymi widzami się urwał.
Nasi aktorzy dali znać w mediach społecznościowych, że bardzo tęsknią za widzami i że jeśli oni też tęsknią za nami, to niech się do nas odzywają, niech piszą listy – opowiada Anna Ratkowska-Filipowicz, zastępca dyrektora teatru. Na odzew nie trzeba było długo czekać.
Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.