Nowy numer 13/2024 Archiwum

Pragnąłem, by Gietrzwałd był znany

– Mając 78 lat życia, 57 lat życia zakonnego i 50 lat kapłaństwa, pragnę w dalszym ciągu być czynnym duszpasterzem. Z wielką radością chcę posługiwać w konfesjonale, głosić kazania i uśmiechać się do ludzi, którzy często są smutni – mówi ks. Jan Brzozowski CRL.

Ksiądz Jan urodził się w Sosznikach na Wołyniu 25 marca 1943 roku. W tym właśnie czasie na Wołyniu ukraińscy nacjonaliści dopuścili się pierwszych mordów na mniejszości polskiej, więc jego rodzina była zmuszona opuścić te strony. – Zamieszkałem z rodzicami i rodzeństwem na Mazurach. Tu ukończyłem Szkołę Podstawową, a następnie Technikum Rachunkowości Rolnej w Ełku – opowiada ks. Jan.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy