Wielkimi krokami zbliża się również promocja płyty z pieśniami do Pani Gietrzwałdzkiej.
- Na tym końcowym etapie trudnością niewątpliwie było ustalenie terminu nagrań, gdyż w realizacji uczestniczyło 17 osób, a to przedsięwzięcie było dla każdego dodatkową pracą. Nie zabrakło oczywiście problemów związanych z pandemią i wszelkimi ograniczeniami. To, co najważniejsze - każdemu z nas zależało na tym nagraniu. Otwartość i zaangażowanie muzyków, pomimo wielu przeciwności, dodawały mi sił, by dzieło doprowadzić do końca - mówi Aleksandra Krasowska, koordynatorka nagrania krążka.

Wydanie płyty jest planowane na 8 września.
- To dzień urodzin Maryi, a płyta to taki nasz prezent. Przed nami jest jeszcze dużo pracy, jednak mam nadzieję, że się uda - mówi pani Aleksandra.

Do współpracy zaprosiła profesjonalnych muzyków Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej oraz wokalistów. Realizacją dźwięku zajął się Piotr Grinholc, pieśni zaaranżował Krzysztof Falkowski. O partię organową oraz wszelkie konsultacje zatroszczył się Olgierd Wysocki. Przygotowania zespołu wokalnego podjął się Piotr Serbintowicz.

Teksty pieśni zawarte na płycie powstały w większości ponad 100 lat temu, a ich autorem w znacznej części był Andrzej Samulowski - Warmiak, działacz oświatowy i społeczny.
- Treścią jest samo wydarzenie objawień oraz narracja o nim. Znajdziemy to na przykład w pieśni „Już to po zachodzie słońca” czy też „Gdy z wieży gietrzwałdzkiej”. Będzie również modlitwa pielgrzyma „Na pożegnanie Matki Bożej” - wylicza pani Aleksandra.

- Posiadam jeszcze wiele starych tekstów, które czekają na napisanie melodii. Może to materiał na następną płytę? - zastanawia się.
Marzeniem Aleksandry Krasowskiej są też nowe pieśni, napisane współczesnym językiem, które miałyby formę modlitwy.

Więcej w „Posłańcu Warmińskim” nr 24/2021.