1m 14s

Złociła się monstrancja

Lud śpiewał z całego serca, ciesząc się, że może oddać hołd Zmartwychwstałemu.

kk

|

28.03.2024 00:00Posłaniec Warmiński 13/2024

dodane 28.03.2024 00:00

Większość mieszkańców Warmii zajmowała się rolnictwem, więc czas Wielkiego Postu nie był łatwy. Zapasów żywności na przednówku nie było zbyt wiele. Z początkiem tego okresu, kobiety, używając popiołu drzewnego, szorowały garnki i patelnie. Tak symbolicznie zaczynał się czas postu – pod koniec XIX w. i jeszcze przed wojną na Warmii nawet w niedziele wielkopostne nie jadano mięsa ani tłuszczu. Podczas posiłków spożywano jedynie kartofle, surową kapustę czy kluski z grzybami. Modlitwa, post i jałmużna były mocno wpisane w kulturę tych ziem. Jak wspomina Maria Zientara-Malewska w książce „Warmio moja miła”: „Dawniej dużo dziadów chodziło po prośbie. Chodzili od chaty do chaty, siadali w sieni lub w izbie i mówili pacierze za domowników”. Mijały kolejne dni Wielkiego Postu, a Warmiacy z utęsknieniem czekali na to, by zjeść choć kawałek mięsa i mówili: „Jeszcze nocka – to Zielgonocka; mniajsko podź do mnie!”.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5