W Olsztynie odbyły się wojewódzkie obchody Narodowego Święta Niepodległości.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy św. w konkatedrze św. Jakuba. - Gromadzimy się dziś w świątyniach, by dziękować Bogu za wolność Ojczyzny i prosić Go o pomyślność dla wszystkich, którzy ją tworzą. Wielu synów Polski sprawie niepodległej ojczyzny poświeciło swoje talenty, siły i wytężoną pracę. Wielu zapłaciło za wolność ojczyzny najwyższą cenę. Wolna ojczyzna z całą jej historią, tradycją i kulturą jest darem Boga, była nim w 1918 roku i jest nim w 2017 - zaznaczył na początku Eucharystii ks. prał. Andrzej Lesiński.
Modlitwie, w której uczestniczyli przedstawiciele władz, poczty sztandarowe oraz kompanie honorowe, przewodniczył metropolita warmiński abp Józef Górzyński. Homilię wygłosił abp senior Edmund Piszcz, który przypomniał, że każda wspólnota, również ojczyzna, powinna być budowana na wartościach. - Jakie to wartości? Po pierwsze prawda - jest nie tylko zgodnością z rzeczywistością, ale czymś głębszym, co ma swoje źródło w Bogu. Jezus sam o sobie powiedział, że jest Prawdą. Powiedział również, że gdzie jest prawda, tam też jest wolność. I to jest ta druga wartość - mówił abp Piszcz. Podkreślił, że wspólnota prawdy i wolności to również wspólnota obowiązków. - Nie ma wspólnoty bez zobowiązań. Musimy również pamiętać, że wolność ma swoją granicę, to wolność drugiego człowieka - mówił abp senior.
Po zakończeniu Mszy św. uczestnicy uroczystości, prowadzeni przez kompanie honorowe i poczty sztandarowe, przemaszerowali na pl. Solidarności, gdzie pod pomnikiem Wolności Ojczyzny miały miejsce okolicznościowe wystąpienia.
- To nie tylko czas radosnego świętowania, demonstrowania barw narodowych dla okazania przywiązania do wartości patriotycznych, to także okazja do historycznej refleksji. Trzeba czasami odważnie spojrzeć w przeszłość, ocenić skalę błędów i ich skutków - mówił wojewoda Artur Chojecki. Marszałek Gustaw Marek Brzezin przypomniał słowa Józefa Piłsudskiego: „żeśmy się podzielili na kilka rodzajów Polaków, że mówimy jednym polskim językiem, a inaczej nawet słowa polskie rozumiemy, żeśmy wychowali wśród siebie Polaków różnych gatunków, Polaków z trudnością się porozumiewających„. - Musimy robić wszystko, żeby te słowa przestały być aktualne - powiedział marszałek.
Uroczystości zakończyły się Apelem Pamięci, złożeniem kwiatów oraz defiladą kompanii honorowych.