Warmia i Mazury są wg sondaży miejscem, gdzie Polacy najchętniej spędziliby wakacje. Mimo jednak całej sympatii do naszego regionu chcą nam zabrać nawet kilkanaście milionów złotych.
Już w przyszłym tygodniu Sejm zajmie się zmianą wpłat z tzw. janosikowego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami bogate powiaty i województwa dzielą się częścią swoich wpływów z podatków z najuboższymi z innych regionów Polski. Płatnicy "janosikowego" (np. Mazowsze oddaje obecnie ponad 40 % dochodów podatkowych) twierdzą, że nie jest to dobre rozwiązanie i dążą do zmiany przepisów. Wg nowego projektu województwa będą płacić maksymalnie 35, a powiaty 45 procent dochodów. Dla województwa warmińsko-mazurskiego oznacza to utratę 9-11 mln zł. Jeśli zmiany wejdą w życie oznaczać to będzie, że biedni będą jeszcze biedniejsi, a bogaci będą mieli więcej.
Jednocześnie w badaniach TNS Polska na zlecenie Citeam.pl Polacy wskazują (39%), że Warmia i Mazury są ulubionym miejscem wakacyjnego odpoczynku zdecydowanie wyprzedzając drugie w zestawieniu Pomorze (29%). Nasz region rozwija się m.in. dzięki pomocy bogatszych samorządów. Zabierając nam kilkanaście milionów złotych, bogatsi sprawią, że co prawda będą mieli więcej pieniędzy, ale z kolei ich ulubione miejsce na odpoczynek może przestać być już taką oazą spokoju.