Częstochowę wybrał człowiek, a Gietrzwałd wybrała Maryja Matka. Dlatego co roku pielgrzymujemy na miejsce Jej objawień – mówią pielgrzymi.
Po dziewięciu dniach pielgrzymowania VI Pielgrzymka Różańcowa, która wyruszyła z Milanówka pod Warszawą, doszła do Gietrzwałdu. – Jest to pielgrzymka pokutna, różańcowa, więc podczas drogi rozważaliśmy tajemnice różańca, zgłębialiśmy rolę pokuty w życiu chrześcijanina. Z racji, iż jesteśmy z duszpasterstwa tradycji, codziennie sprawowaliśmy Mszę św. w rycie trydenckim, gregoriańskim, przedsoborowym – mówi redemptorysta o. Krzysztof Stępkowski CSsR, duszpasterz Duszpasterstwa Tradycji Katolickiej z Warszawy. W tym roku pielgrzymowało ponad 60 pątników. Jak podkreśla, ludzie odczuwają wagę Gietrzwałdu, jako jedynego miejsca w Polsce zatwierdzonego przez Kościół Katolicki, w którym objawiła się Matka Boża. – Matka Boża w Gietrzwałdzie przekazała nam ważne orędzie. Wielu wiernych nie rozumie jakby zapomnienia o tym fakcie. My, idąc tu, czasem pytamy ludzi, gdzie jest Gietrzwałd. Aż strach pomyśleć, że czasem nawet koło Olsztynka czy Ostródy nie wiedzą oni, gdzie to miejsce jest – mówi o. Krzysztof. Podczas drogi kapłan ciągle przypominał o orędziu Matki Bożej, odmawiajcie różaniec, bo to jest lekarstwo na wiele bolączek, które i dziś doświadczamy w ojczyźnie, rodzinach, jaki i w naszym indywidualnym życiu. – Dlatego bliska nam jest Maryja, jej przesłanie z Fatimy, Lourdes, ale nade wszystko z polskiej warmińskiej ziemi. Dlatego uważam, że młodość tego sanktuarium jest jeszcze przed nami – wyjaśnia o. Stępkowski CSsR. – To jest moja czwarta pielgrzymka. Pamiętam, że kiedy szłam po raz pierwszy, na dzień przed wyjściem, syn Łukasz oznajmił nam, że wstępuje do seminarium. A więc główna intencja nasunęła się sama, by wytrwał na obranej drodze – mówi Magdalena. Urodziła się w Nidzicy i w wieku 21. lat wyjechała do Niemiec. – Mieszkając tak blisko Gietrzwałdu nie znałam tego miejsca. Pierwszy raz przyjechała tu w 1996 r., kiedy moje dzieci były w Polsce na rekolekcjach oazowych organizowanych dla dzieci z Niemiec, by te mogły poznać Polskę i zgłębić wiarę – wspomina. W pielgrzymce uczestniczył również Marek Jurek. – Jestem tu, gdyż jak każdy katolik potrzebuję wyciszenia i czasu spędzonego sam na sam z Bogiem. Poza tym Gietrzwałd jest jedynym i wyjątkowym miejscem. Tu objawiła się Matka Boża, a jej przesłanie powinno być znane każdemu Polakowi – mówi Marek Jurek.