Daleko co prawda jeszcze do rekordowego roku 2005, kiedy nowych kleryków było 36, ale i tak jest się z czego cieszyć.
Na I roku w WSD MW "Hosianum" w Olsztynie pojawiło się 13 nowych kleryków. To prawie dwa razy więcej niż w roku ubiegłym, kiedy drogę kapłaństwa wybrało "tylko" 7 chłopaków. Rekordowy pod względem liczby powołań był rok po śmierci bł. Jana Pawła II, kiedy to drzwi seminarium przekroczyło 36 nowych kleryków. Sławetne jednak powiedzenie, że mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy jeszcze raz się sprawdziło, gdyż z rekordowego rocznika doczekaliśmy się "zaledwie" 12 kapłanów.
Jak przyznaje rektor Hosianum, ks. Paweł Rabczyński, tendencja wzrostu liczby powołań widoczna jest w całym kraju, jednak trudno określić czym jest spowodowana. Wiele mówiło się i mówi nadal o kryzysie powołań, a świat coraz bardziej promuje świeckość i wolność od wszystkiego, również od Boga. Tym bardziej trzeba nam się cieszyć z faktu, że są ciągle młodzi ludzie, którzy jako cel w życiu widzą służbę Bogu i ludziom. Módlmy się za tę szczęśliwą trzynastkę, by wytrwała w swoim wyborze - świat i Kościół potrzebują bowiem nowych i świętych kapłanów.