W bazylice konkatedralnej św. Jakuba w Olsztynie metropolita warmiński abp Wojciech Ziemba przewodniczył Mszy Św. pontyfikalnej w intencji zmarłych biskupów i kanoników.
W dniach listopadowych często pojawia się temat śmierci, piekła, nieba i czyśćca. W homilii podczas Mszy św. za zmarłych biskupów i kanoników ks. prał. Andrzej Lesiński zwrócił uwagę, że normalny i bardzo ludzki jest smutek i lęk związany ze śmiercią. Wielu wierzących z trudem godzi się z perspektywą odejścia z tego świata. – Śmierć nie mieściła się w pierwotnym zamyśle Boga – człowiek został stworzony do życia. Dlatego wciąż pytamy o sens własnego istnienia, a opór budzi myśl, że śmierć jest ostateczną granicą życia. Sami z siebie nie potrafimy przezwyciężyć mocy śmierci. Nie jest w stanie tego dokonać żadna ludzka siła. To sam Bóg wychodzi naprzeciw naszym ostatecznym tęsknotom, przezwycięża bezsens śmierci i popadnięcia w nicość. Tylko Bóg ma moc wskrzeszania umarłych do nieprzemijającego życia. Dzięki Niemu śmierć nie ma ostatniego słowa o ludzkim losie – mówił ks. Lesiński. Przypomniał też, że Chrystus zaznał śmierci, ale nie pozostał w jej władaniu i tym samym wyzwolił człowieka od niej, jako ostatecznego losu – nadał sens ludzkiemu umieraniu. – Śmierć jest koniecznością. Nie ma innego sposobu przejścia do świata zmartwychwstałych – zaznaczył ks. Lesiński.
Na zakończenie Eucharystii bp Julian Wojtkowski pokropił wodą święconą groby biskupów złożonych w olsztyńskiej katedrze – bp. Tomasza Wilczyńskiego, bp. Józefa Drzazgi i bp. Jana Obłąka.