Rekolekcje ewangelizacyjne. To czas walki dobra ze złem, niezwykłej aktywności Szatana, który będzie chciał odciągnąć ludzi od prawdy, by nie mogli powiedzieć: „Jezu, bądź Panem mojego życia”.
Bezgwiezdna listopadowa noc. Chłód przenika przez mury kościoła i przez grube płaszcze. W takie wieczory w sanktuarium nie widać pielgrzymów, a przed obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej przychodzą tylko nieliczni parafianie. Jednak tego dnia wiele skulonych postaci znika za drzwiami świątyni. W tym czasie na plebanii grupa ewangelizacyjna modli się do Ducha Świętego: natchnij nas, poprowadź, otwórz serca tych, którzy będą nas słuchali. Jeszcze akt błogosławieństwa. Chwila ciszy. Wychodzą, by pójść do kościoła, do Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, gdzie czekają na nich wierni. Za pół godziny rozpoczną się pierwsze rekolekcje ewangelizacyjne w archidiecezji warmińskiej, prawdziwa wojna o serca ludzkie. – To nie przypadek, że Gietrzwałd, jako pierwsza parafia naszej archidiecezji, przeżywa rekolekcje ewangelizacyjne. Ta parafia przeżyła swoje rekolekcje przed ponad 130 laty. Jezus wysłał swoją Matkę w podróż misyjną do tej niewielkiej parafii. Ona przybyła do swoich dzieci, aby wzmocnić ich wiarę. Zapewniła, że będzie z nimi. Zachęcała do pokuty i modlitwy różańcowej. Nie trzeba było długo czekać. Właśnie z Gietrzwałdu na Warmię popłynął duch odrodzenia religijnego. Wtedy właśnie pojawił się zaszczytny tytuł: „Święta Warmia”. Gietrzwałd miał prawo więc, jako pierwszy, przeżywać rekolekcje ewangelizacyjne. Dziś będzie jak przed laty – mówi abp Wojciech Ziemba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.