Kościół pw. św. Jana Chrzciciela w Orzechowie świętował 100-lecie konsekracji.
Orzechowo jest miejscem niezwykle ciekawym, gdyż wioska już od dawna jest wyludniona, a mimo to wierni ciągle przyjeżdżają na Msze św. do położonego w środku lasu kościoła. Budowa świątyni rozpoczęła się w 1910 roku, a konsekrował ją 13 lipca 1913 roku biskup sufragan Edward Hermann.
Uroczystej Mszy św. w 100-lecie konsekracji przewodniczył metropolita warmiński abp Wojciech Ziemba. W homilii przypomniał on historię wioski, kościoła i pobytu w tym miejscu kard. Stefana Wyszyńskiego, który spędził tu wakacje, na kilka tygodni przed jego aresztowaniem w 1953 roku.
– Powstała tu budowla na fundamentach, jak inne budowle. Ale w rzeczywistości kościół ten został wybudowany na skale, którą jest wyznanie wiary ojców – powiedział abp Ziemba. – Podczas konsekracji na pewno byli tu obecni projektanci, budowniczowie, wielu kapłanów, ale przede wszystkim wierni, którzy cieszyli się ze swojej świątyni. Podobnie jak rodzina cieszy się, kiedy może się wprowadzić do swojego mieszkania, zwłaszcza na miarę ich potrzeb. Tak również rodzina parafialna cieszyła się, że ma swój kościół, w którym może się gromadzić na modlitwie – zaznaczył metropolita warmiński.
– W Orzechowie nikt nie mieszka, ale kościół jest czynny i żywy. Świątynia jako Kościół ma głębokie znaczenia, jak głosiło ubiegłoroczne hasło duszpasterskie „Kościół naszym domem”. Każdy człowiek ochrzczony należy do Kościoła, a przez to ma prawo w nim przebywać, korzystać z posług, sakramentów. Chrześcijanin czuje się odpowiedzialny za ten swój dom, także wtedy, kiedy ten dom znajduje się w niebezpieczeństwie – zaznaczył metropolita.
Podczas Mszy św. nastąpiło też poświęcenie nowego „łowieckiego” żyrandola oraz tablicy upamiętniającej wizytę w Orzechowie kard. Wyszyńskiego – tablica została ufundowana przez stowarzyszenie Civitas Christiana, które chce podkreślić postać Prymasa Tysiąclecia, szczególnie w roku, w którym przypada 60. rocznica jego uwięzienia.