Świadectwo Pawła Żylewskiego z Żuromina.
W Olsztynie byłem już kilka razy. Ale nigdy nie miałem okazji, by być tu dłużej. Dlatego korzystam z okazji i zwiedzam nie tylko zabytki i ciekawe miejsca tego miasta, ale też i okolic. Ciekawe było spotkanie na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Już niedługo będę wybierać kierunek studiów i uczelnię, a ten uniwersytet zrobił na mnie dobre wrażenie.
Olsztyn zrobił na mnie dobre wrażenie. Na pewno polecę to miasto znajomym, nie tylko jako doskonałe miejsce jednodniowego wypadu, ale też i dłuższego pobytu.
Kiedy komuś mówię, że jestem stypendystą fundacji, ten ktoś zaczyna myśleć, że fundacja to przede wszystkim pieniądze. Oczywiście pieniądze są ważną częścią bycia stypendystą, jednak nie najważniejszą. Moim zdaniem dużą ważniejszą sprawą jest aspekt duchowy, budowanie żywego pomnika bł. Jana Pawła II, którego my wszyscy jesteśmy częścią. Jest to dla nas ogromny zaszczyt, ale też i pewnego rodzaju mobilizacja do tego, aby poprawiać w życiu to, co nam jeszcze nie wychodzi, nad czym powinniśmy jeszcze popracować. Wszystko po to, abyśmy byli taką młodzieżą, jaką życzyłby sobie Jan Paweł II.