"Bądź dobry dla ludzi" - to najważniejsze przesłanie tych jasełek.
Od wielu lat w Chruścielu organizowane są jasełka. Według ich organizatorów, jest to przekazywanie tradycji, którą powinniśmy pielęgnować i kontynuować. Do tegorocznego występu dzieci przygotowywały się od dwóch miesięcy. Ale nie tylko one, bo również nauczyciele i rodzice, którzy w każdej wolnej chwili szyli stroje, przygotowywali dekoracje. – Wszystko robimy razem. Jest to więc integracja różnych środowisk, jak i samych rodzin, kiedy rodzice wspólnie z dziećmi siadają, szyją, przygotowują stroiki, a przed samymi jasełkami pieką ciasta, pierniki – podkreśla Halina Myszka, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Chruścielu.
W tegorocznych jasełkach wystąpiło sześćdziesięcioro dzieci, uczniów szkoły podstawowej i dzieci z przedszkola. Przygotowaniem występu zajął się zespół reżyserów: ks. Radosław Gołębiewski, Anna Gradel, Agnieszka Stodulska, Krystyna Czyżewska i Krystyna Mateńko, zaś Łucja Biedunkiewicz była odpowiedzialna za udekorowanie szkoły. Dzięki wspólnemu wysiłkowi, kiedy wchodziło się na salę gimnastyczną, na której odbywały się jasełka, każdy mógł usiąść przy rodzinnym wigilijnym stole, wypić kawę, herbatę, zjeść ciasto, a po półtoragodzinnym występie dzieci podzielić się opłatkiem.
Tegoroczne jasełka zgromadziły wiele osób. Ponad półtoragodzinny występ był okazją do refleksji, śpiewów, rozmów i poczucia tej niezwykłej jedności, która wynika ze wspólnych przygotowań i atmosfery, która od wieków związana jest z Bożym Narodzeniem. – Mnie najbardziej zapadło w pamięci jedno zdanie: „Bądź dobry dla ludzi”. Wspaniała gra dzieci. Niezapomniana chwila – dało się słyszeć w prywatnych rozmowach przybyłych gości.