Trzeba kierować się prawdą i głosem sumienia, twierdzą członkowie Akcji Katolickiej.
Członkowie i sympatycy Akcji Katolickiej przybyli na doroczne spotkanie wspólnoty. Rozpoczęło się ono Eucharystią w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie, której przewodniczył bp Jacek Jezierski. – Spotykamy się, aby podkreślić wspólnotowość, nasz wspólnotowy charakter, w wymiarze naszej więzi z Bogiem, jak i społecznym. Chciałbym przywitać członków i sympatyków Akcji Katolickiej. Prośmy Boga, zgodnie z hasłem „Wyznawajmy wiarę w Syna Bożego”, aby ta wiara umacniała się w nas – mówił ks. Michał Tunkiewicz.
Homilię wygłosił bp Jezierski. Przypominał, że nadchodzący rok będzie rokiem ważnych dla nas rocznic: 100-lecia wybuchu I wojny światowej, której ofiary spoczywają na cmentarzach Warmii i Mazur, 70-lecia wybuchu Powstania Warszawskiego i 75-rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej. – Wymienione historyczne wydarzenia wymagają przypomnienia i refleksji, a także medytacji i modlitwy – mówił bp Jezierski.
Wspomniał również o tym, iż nadchodzący rok będzie ważny dla naszego życia społecznego i politycznego, ze względu na wyboru do europarlamentu i wybory samorządowe. – Członkowie Akcji Katolickiej nie są klubem politycznym, ale jest to grupa katolików wrażliwych na to, co dzieje się w sferze życia społecznego i politycznego. Te obszary rzeczywistości doczesnej wymagają również zaangażowania katolików świeckich, zgodnie z posiadaną wiedzą, kompetencjami i umiejętnościami. Ważnym jest wszakże, aby przygotowanie do wyborów, zwłaszcza samorządowych, nie skłóciło środowisk katolickich. Są dopuszczalne bowiem różnice zdań, różne punkty widzenia. Trzeba jednak dochować wierności zasadzie dobra wspólnego, poszanowania dla osób innego zdania, krytycznemu osądowi sytuacji, kierowaniu się prawdą i głosowi sumienia. Nie wolno przy tym ulegać poglądom utopijnym, chwytom propagandowym i rozmaitym manipulacjom – podkreślał bp Jezierski.
Przypominał również o tym, iż w tym roku będziemy przeżywać uroczystość kanonizacji Jana Pawła II. Apelował, by w godny sposób uczcić pamięć o naszym papieżu. – Trzeba myśleć o trwałych formach upamiętnienia Jana Pawła II. O formach artystycznie pięknych, intelektualnie poważnych, o sposobach godnych, nie natrętnych, ale możliwych do zaakceptowania również przez tych, którzy nie należą do wspólnoty Kościoła katolickiego. Jest może ostatnia okazja. Chodzi o upamiętnienie na dziesięciolecia. I chodzi tu przede wszystkim o trwałe pomniki kultury duchowej, ale też o piękne znaki w przestrzeni sakralnej i publicznej. To nie jest łatwe – mówił biskup.