Reklama

    Nowy numer 11/2023 Archiwum

O zamurowanej Dorocie

Każdy taki konkurs to doskonała okazja do poznania kolejnego świętego. Ich życiorysy są nie tylko ciekawe, ale też potrafią wzbudzić emocje.

Czasem wydaje się nam, że żywoty świętych są nieco nudne, że to historie sprzed wielu lat, a więc nieaktualne – bardziej legendy, bajki, fabularyzowane opowieści niż życiorysy, które chętnie czytamy (np. wybitnych świeckich). Jednak kiedy mamy okazję do zapoznania się z ich historiami, często dochodzimy do wniosku, że mimo upływu lat ich postawy i codzienne problemy są niezwykle bliskie współczesnym ludziom, że są prawdziwe po ostatnie zdanie, każą się zastanowić, na chwilę przystanąć. Bo która błogosławiona była bita i poniżana przez męża mającego problemy alkoholowe? Co zrobiła? W którym wieku żyła? Na o wiele trudniejsze pytania dotyczące bł. Doroty z Mątów musieli odpowiedzieć finaliści X Diecezjalnego Konkursu Wiedzy Religijnej, a ich najważniejszym źródłem wiedzy o błogosławionej była książka katarzynki s. Kamili Leszczyńskiej CSC, która napisała biografię bł. Doroty.

Fundamentem tęsknota

Organizatorami konkursu jest Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli przy współudziale Wydziału Nauki Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej. Na finał, który odbył się w Olsztynie, przyjechali gimnazjaliści z całego województwa, m.in. z Braniewa, Korsz, Lidzbarka Warmińskiego, Nidzicy, Łukty i Sątoczna. – „Z całego serca, ze wszystkich sił” to tytuł książki, która w tym roku jest podstawą wiedzy na temat bohaterki konkursu, czyli bł. Doroty z Mątów. To niesamowita postać, i jako matka, i jako żona. Miała zupełnie inne plany życiowe, ale została przymuszona do małżeństwa. W czasie dżumy zmarło jej ośmioro dzieci. Była bita przez męża. Ale ona pielgrzymowała z nim, modliła się codziennie za niego, pościła. Swoją postawą zmieniała go. To jest szczególnie piękne świadectwo w czasach, kiedy małżonkowie z byle błahego powodu rozchodzą się, zrywają sakrament małżeństwa – mówi Bożena Szczurek, doradca metodyczny ODN. Zachęca, by sięgnąć do żywotów tej błogosławionej, poznać jej życie, moralność i duchową postawę, której fundamentem była tęsknota za Jezusem Chrystusem.

Patronka przykrości

Młodzież gimnazjalna, która doskonale poznała życie błogosławionej, nie kryła swojego podziwu dla jej wytrwałości i pokornego przyjmowania cierpienia. – Ogromne wrażenie zrobił na mnie fakt, iż Dorota tak wiele pościła, rezygnując z jedzenia – mówi Alicja. – Mnie zadziwiło w niej takie bezgraniczne oddanie się Bogu. Niewiele z nas ma w sobie pragnienie, żeby przyjmować codzienne cierpienia i umartwiać się – zauważa Ania. – Podziwiam ją za to, z jaką pokorą przyjmowała to, że mąż ją bił i źle traktował. Swoją postawą wzbudziła we mnie chęć codziennej żarliwej modlitwy. To jest zadziwiające, że taka prosta osoba mogła mieć taką duchowość – mówi Natalia. – Była to dość kontrowersyjna postać, zarówno w tamtych czasach, jak i dla nas dzisiaj. Kiedy czytając o niej, dowiedziałam się, że podjęła zobowiązanie rekluzy, był to dla mnie szok. Bo jak można zamurować się w celi, pozostawiając jedynie małe okienko. Początkowo trudno mi było się z nią utożsamić. Ale po czasie zafascynowała mnie jej postawa bycia z Bogiem i oddania Mu wszystkiego – wyznaje Agata. Nie tylko uczniowie podkreślają jej ponadczasowość: postawę wyzbycia się dóbr materialnych, zawierzenie Bogu i niezwykłą pokorę w codziennym życiu, podkreślając jej postawę wobec męża. – Całe jej życie jest dla nas ciekawą lekcją. Upieram się przy twierdzeniu, że jest to aktualna święta. Można z niej zaczerpnąć wiele dla swojego życia i dla swojej duchowości. Dwie najważniejsze sprawy, które pragnęłabym przenieść do swojego życia, to wielki żar miłości i pragnienie Boga oraz pokora, z którą potrafiła przyjąć każde cierpienie. My buntujemy się nawet wtedy, kiedy spotykają nas niewielkie przykrości. Chciałabym, aby ona była moją patronką codziennych przykrości – mówi katechetka Anna Pijanowska.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy